Chwilkę mnie tu nie było - czasu jakoś mało i doba ma za mało godzin. Nie ćwiczę - wieczorem zrzucam to na brak siły lub cos jeszcze jest do zrobienia. Waga stoi. Aktualnie jest 66.6 kg. To źle bo myślałam że szybciej waga będzie spadać jak będę karmić piersią. W sumie jak urodziłam synka i wróciłam z nim do domu na wadze bylo 71kg po prawie 3 miesiącach jest 4,5kg mniej a ja nadal czuje sie źle w swoim ciele... W lipcu planujemy wyjazd na Węgry na baseny i przydałoby się choc troche w miarę wyglądać a tu waga sie na mnie obraziła i nie chce współpracować :-\
A teraz musze nadrobić zaległości i poczytać co tam u Was słychać
grgr83
24 kwietnia 2017, 09:49Ja teraz postanowiłam ćwiczyć, bo waga też stoi i stoi
ZRZUCAM_1KG_NA_MIESIAC
24 kwietnia 2017, 11:53Tez od dzis zacznę. Uświadomiłam sobie ze do wyjazdu mam jeszcze ponad 2,5 miesiąca wiec choć trochę mogę poprawić swój wygląd przez ten czas :) no to powodzenia nam życzę w wytrwałości :)
Barbie_girl
23 kwietnia 2017, 17:03Dodaj troszke aktywnoci i zaraz waga i centymetry beda lecialy :)
ZRZUCAM_1KG_NA_MIESIAC
24 kwietnia 2017, 11:51Mam poniedziałkowe postanowienie - znów wskoczyc na orbiego i wiooo hi hi