To mój pierwszy miesiąc z dietą z bebio.pl. Spektakularnych efektów nie widać po tak krótkim czasie lecz czuję się znacznie lepiej. Wcześniej miałam problemy z opuchniętymi nogami, a teraz widzę poprawę. Można też powiedzieć, że byłam "uzależniona" od napojów energetycznych, nie widziałam rozpoczęcia dnia bez wypicia puszki tego specyfiku. W pewnym momencie powiedziałam sobie "DOŚĆ" , odstawiłam napoje gazowane, fast foody, produkty przetworzone oraz cukier. Byłam nerwowa zmęczona, było kilka momentów w których chciałam już zrezygnować bo uznawałam, że jestem za słaba, dałam radę, musiałam, nie widziałam innego wyjścia, nie chodziło tu o rozmowę z lekarzem itp tylko o moje własne samopoczucie, jak bym chciała wyglądać, kim być. Po miesiącu stosowanie BE DIET czuję się lepiej, schudłam 4 kg (był to zapewne szok w organizmie po tak szybkim odstawieniu całego "śmieciowego" jedzenia) zmieniając nawyki żywieniowe, ale mam zamiar zacząć ćwiczyć. Mój stan psychiczny na chwilę obecną uległ znacznej zmianie, jestem żywiołowa, uśmiechnięta, pełna życia, mam ochotę wychodzić z domu, na imprezy na spacery, gdziekolwiek pomimo dużej nadwagi. Zmieniło się moje nastawienie do świata, że już coś robię ze swoim życiem, że są małe efekty i chcę to robić dalej- BO TO JEST NAJWAŻNIEJSZE! Kiedyś ktoś mi powiedział, że wyuczanie nawyku trwa miesiąc- miał rację. Dziś nie wyobrażam sobie dnia bez butelki wody, nie wyobrażam sobie jak mogłam jeść takie świnstwa jak Mc Wrap frytki, cola itd itd. Chciałabym nie tylko zmienić swoje życie na lepsze ale i pomagać innym, motywować, służyć radą. Mam nadzieję, że już nie długo zdobędę wystarczającą wiedzą na te tematy aby prowadzić z Wami rozmowę.
I pamiętajcie kobietki : CIĘŻKA PRACA, WYTRWAŁOŚĆ W DĄŻENIU DO CELU ORAZ SYSTEMATYCZNOŚĆ TO KLUCZ DO SUKCESU
Jest to mój pierwszy wpis, mam nadzieję, że nikogo nie przeraziłam. Zapraszam do czytania. POZDRAWIAM MONIAAA
mysunnysky
5 stycznia 2017, 00:47Powodzenia! Ja również jestem tu nowa i szczerze patrząc na te wszystkie wpisy w Waszych pamiętnikach podziwiam Was za wytrwałość i upór, ale mam nadzieje, że mi również uda się z czasem to wypracować! Trzymam kciuki :)