Witajcie,
Kiedyś już założyłam tu konto, ale jak masę innych spraw, potrafiłam rozpocząć, ale żadnej nie potrafiłam doprowadzić do końca - tak było z każdą moją dietą.
Dziś kończę 24 lata. Ostatnio często mówiłam sobie, czas się za siebie zabrać, ale dziś podjęłam decyzję, że to ostatni raz - czas zacząć działać, a nie tylko gadać.
Chyba miałam urodzinową refleksję, bo zdałam sobie sprawę, że dotarłam do takiego momentu w życiu, że wyglądam strasznie, bo słowo źle to za mało... Żylaki zaczęły się pokazywać na nogach, a i w szafie coraz mniej ubrań na mnie pasuje. Zdałam sobie sprawę, że skończyłam 24 lata, za rok będzie już 25... Nie robię się młodsza a niestety tylko starsza, co za tym idzie - coraz trudniej będzie schudnąć, a i zaczęłam marzyć o rodzinie i dzieciach, a przy takiej wadzę i ew +15 moje kolana, stawy i kręgosłup padną.
Skończyłam studia, mam więcej czasu dla siebie więc postanowiłam codziennie pisać jakąś notkę, by mieć jakąś kontrolę nad tym co się dzieje. Postaram się prowadzić także pisemny, kartkowy dziennik i robić zdjęcia raz w tygodniu przy ważeniu. Może w końcu zmienię swoje życie i pokocham siebie taką jaką jestem. Mimo, że mój P lubi mój brzuszek i to jaka jestem, to mimo wszystko ja czuje się źle sama ze sobą.
Pozdrawiam wszystkie Vitalijki,
Ruda
studentka_UM_Lublin
30 września 2014, 13:20kochana, wszystkiego dobrego z okazji urodzin :) przede wszystkim wytrwałości w dążeniu do postawionych celów :) uda się! pozdrawiam! ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://app.vitalia.pl/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
nowa_duszka
30 września 2014, 10:53Wszystkiego najlepszego :) A szczególnie wytrwałości, zdrowia i samych słonecznych dni :)
zusiaa1918
1 października 2014, 17:59Dziękuje serdecznie :)
mikoos
30 września 2014, 05:40a co z pozdrowieniami dla Vitaliuszy?:P
zusiaa1918
1 października 2014, 17:58już nadrabiam ;) pozdrowię w następnym poście, może w taki sposób się zrehabilituję? :) swoją drogą nie wiedziałam, że Panowie też się tu logują :)
mikoos
4 października 2014, 00:10hihi no Vitaliuszy jest całkiem sporo, wielu nie jest wybitnie grubych ale walczy z bandziochem (jak np ja) :) kurde takie mamy czasy że tylko czekać aż będzie tutaj pełno dzieciaków (za moich czasów gruby był 1/100 a teraz..?)
ZobaczePiatke
29 września 2014, 23:39Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Jesteśmy praktycznie rówieśniczkami - ja 25 lat kończę za 1,5 miesiąca. Mamy też identyczny wzrost! :) Ja odkąd skończyłam studia wcale nie mam czasu, ale chciałabym również w końcu osiągnąć swój kilogramowy cel. Zaczynałam z wagą 85 kg - ważyłam już 61,5, ale przytyłam do obecnie 69. Walczę i chcę wygrać!
zusiaa1918
1 października 2014, 17:58Dziękuję :)