Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nieobecność


Witajcie,

Znów długo mnie nie było, ale w moim życiu odrobinę się pozmieniało.

Pan S ten od kina zaczął częściej proponować spotkania i nieoficjalnie chyba jesteśmy parą, bo niedawno wyznał, że bardzo mu na mnie zależy. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo staram się być bardzo ostrożna jeśli chodzi o emocje... ale bywam też mega nieodpowiedzialna (kujon) ale to chyba nie temat na Vitalię... S. bywa mega uroczy gdy np zabrał mnie na iluminację pokazu fontann :)tak wiem niepoprawna romantyczka ze mnie... ah.. oby na razie dzieci z tego nie było (smiech)

Co do zmiany mnie na mniej - ostatnio mam problemy z tym wszystkim, ale dzisiaj dopiero dotarło do mnie, że przez to wszystko uciekł mi cały maj... Dzień za dniem znika jak szalony... Muszę ponownie zapanować nad moim życiem... i to jest cel na ten weekend! :)

Ogólnie Edi mój trener przy ostatnim naszym spotkaniu jakies 1.5 tyg temu zauważył małą zmianę, że widać troszkę, że mi się schudło, a przed wczoraj kolega mojej siostry stwierdził, że chyba mam jakąś dietę cud bo jest mnie mniej :D tak, to napędza :D więc koniec opierdalamento czas na działałęto xD hahahaha 

A tak serio, znów jestem choraaaa (szloch) antybiotyk na 7 dni, a już myślałam, że choroba to będzie ostatnie coś co mnie dopadnie, a tu psikus :(więc czas na daweczkę i do łóżeczka słuchać trwającej burzy... :)

Ale piszę chaotycznie, przepraszam, postaram się to naprawić ;)

:*Buziaaaaaaczki ogromniaste! :*

(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)

Ruda ]:>

P.S poniżej kawałek który sprawia, że przechodzą mi ciarki  (muzyka)

  • marys233

    marys233

    13 czerwca 2015, 09:24

    No to super ze wam si uklada :) mam nadzieje ze będzie to trwale i wartościowe ;) pomysl jaka będzie roznica jak schudniesz wiecej :) powalisz wszystkich na kolana ;);)