mam nadzieję, że przebiegnie pozytywnie i dietkowo. Dziś mi się śniła obrona pracy dyplomowej. Oczywiście nie bylam przygotowana i zastanawialam sie jak można bronić jeszcze nieskończoną pracę. Najzabawniejsze było to, że obrona miala miejsce w garażu moich rodziców. Nieźle co. To mi mówi, że muszę się brać za badania, które leżą odlogiem. Ok, lecę. Waga dzis w dól, więc bardzo się cieszę. Byle po dniu dzisiejszym nie wzrosła:)
Miłego dzionka i przyjemności z okazji naszego święta;)))
dgamm
10 marca 2009, 12:55Bo ja staram sie jak mogę, teraz sobie troszeczke odpusciłam... Post to dobry moment nad zastanowieniem sie nad sobą, swoja waga też... trzymaj się ciepełko i pa!! <IMG SRC="http://edycja.pl/upload/kartki/97.jpeg">
niunia305
9 marca 2009, 16:17popatrz Ty tez jeszcze troszkę i bedziesz miała 6 z przodu:)trzymam kciuki cały czas za Ciebie:)pozdrawiam
Chrzaszcz77
9 marca 2009, 12:47<IMG SRC=http://i.wp.pl/a/f/jpeg/9431/wiosna11.jpeg>
ropucha82
9 marca 2009, 11:44Niesamowita zmiana, zdjęcia jak od dwóch różnych osób! Moje gratulacje i wyrazy uznania:)
askim
8 marca 2009, 17:05dziekuje :)no i gratuluje spadeczkow, a takie sny to i ja miewam...zle to u mnie wyglada z ta praca, bo wlasnie stwierdzilam ,ze to co napisalam jest banalne i glupie...nie wiem czy to stres czy rzeczywiscie tak jest...a ja zapewne pojawie sie szybciej niz zamierzalam :) buzioleczki!pa
walczaca20
8 marca 2009, 13:51Dziękuję za gratulacje ale to Tobie się one należa bo Twoj brzuszek po a6w jest boski :O i o niebo lepszy od mojego pomimo tego ze mniej waże! Gratuluję ukonczenia a6w i wspaniałych rezultatów :) Pozdrawiam :)