Starszy syn w przedszkolu młodszy bawi się na dywanie, śniadanko zjedzone, kawusia wypita plan na dziś- zrobić skalpel choćby o 22 mam nadzieję że się uda. Wczoraj był pierwszy dzień tak na prawdę bez niczego słodkiego, odmówiłam nawet szwagierce chipsa choć byłam okropnie głodna bo nie zdążyłam zjeść obiadu ~`tak pachniały `dałam radę i jestem z siebie dumna :) do boju dziewczyny !
zuziak1221
10 stycznia 2017, 18:58dzięki dziewczyny :) właśnie skończyłam skalpel także wyrobiłam się przed kolacją :P moi chłopcy naweet pozwolili mi ćwiczyć i nie skakali za bardzo po mnie ale pod koniec zaczęli już rozbierać choinkę :D więc pewnie jutro pójdzie na strych... powiem wam że nie czuję się mocno zmęczona, choć mięśnie lekko drżą i jutro pewnie będą zakwasy ale to akurat "przyjemne"uczucie. Następny raz może w czwartek?
CookiesCake
10 stycznia 2017, 13:00Jak już się raz odmówi to potem będzie łatwiej :P Ja wczoraj odmówiłam sobie 4 michałków - moje ulubione cukierki, a dzisiaj odmówiłam już ciasta czekoladowego, także JEST MOC ! :D
angelisia69
10 stycznia 2017, 09:37no to gratuluje asertywnosci i zapalu ;-) z takim podejsciem nie moze sie nie udac,mam nadzieje ze ogarniesz Skalpa wczesniej ;-) Pozdrowionka