Dzisiejszy dzień hmm przespałam i przeleżałam, ogólnie gdyby nie telefon spałabym cały dzień, strasznie byłam zmęczona po tym tygodniu. Ale od przyszłego wielkie zmiany:po pierwsze kończy mi się okres i będę mogła już swobodnie iść na basen(trochę z tego powodu jeszcze nie poszłam, a trochę jednak ze strachu przed publicznym roznegliżowaniem się,ale walczę),po drugie zakupiłam dziś karnet na fitness na dwa miesiące hehe piniądzory są najlepszym motywatorem