OOooo kurwa,ja pierdolę,nie mogę hehe przepraszam, dziś dzień ważenia błagałam choćby o 5 bo bym w innym razie się załamała a tam co?????83,6:)))))wosz kur....nie wiem jak to możliwe,szczególnie że ostatni tydzień był coś ubogi,dobra już się nie cieszę idem na śniadanie i do pracy,jak otrząsnę się z szoku,to się odezwę:)))buziaki
ewellinaa
29 lipca 2011, 18:35doobrze! ;) pozytywne myślenie/nastawienie nie powinno Cie opuścić ;)
niebanalna1993
29 lipca 2011, 11:37Sukces. :) gratuluje :)
kochamSiebie
29 lipca 2011, 10:28mam po Tobie jeździć? kulturalny wpis zrobiłaś więc nie widze powodu do wyzywania ;) mam zamiar ruszyć od 1 sierpnia, mam nadzieję że się w końcu uda i nie dam plamy bo sama mam już dość dawania dupy :/ pasuje coś dla siebie zrobic, dla zdowia i lepszego samopoczucia, gratuluję spadku wagi :)
Arnodike
29 lipca 2011, 07:59.
Malim
29 lipca 2011, 07:38fajnie! ta radość jest bezcenna::P
Abela
29 lipca 2011, 07:10gratuluje. Oby tak dalej
goska1987
29 lipca 2011, 07:03widze ze podobna wage mamy:) trzymam kciuki