jak pisałam wczoraj żadnych rewelacji się nie spodziewałam,no dobra małą nadzieję miałam,po dzisiejszym ważeniu waga najpierw pokazała 83.3 bleee,zawiedziona odeszła od wagi,ale tchnęło mnie sprawdź jeszcze raz więc do trzech razy sztuka,za drugim waga pokazała równe 83,za trzecim 82,7,jako że ta ostatnia najbardziej mi pasi,zmieniam pasek na nią,wiem jeśli jest zaniżona to w przyszłym tygodniu spadek będzie dużo niższy,ale co tam będę się tłumaczyć wyjazdem,więc bez rewelacji zmieniam paseczek
buziaki
malgorzatalub48
5 sierpnia 2011, 18:47ważne, że ubywa a nie przybywa. No i grunt to robić to na luzie, bo jak się człowiek "spnie" to jeszcze w jaką deprechę może wpaść.
Abela
5 sierpnia 2011, 06:46gratuluje spadku. Nie ważne jaki wynik, ważne, że na minusie