Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poniedziałek


Weekend sie udał. Wybawiłam się z rodzinką, schłodziłam od tego upału, chociaż muszę przyznać, że miałam momentu kryzysu. Czułam się na tej plaży jak wieloryb wyrzucony z oceanu. Po prostu brakowało mi sił, tak było gorąco... Ale nic, przeżyłam, bo ktoś mnie wciągnął do wody i zostałam uratowana :D

Dzisiaj trochę chłodniej, mam zapał do pracy, dzisiaj czas na porządki w szafach :)
W planach wieczorem spacer.

Śniadanie- jogurt z owocami i musli- Fitatu policzyło 390 kcal.

  • tycia113

    tycia113

    11 sierpnia 2015, 19:40

    ja właśnie z powodu wyglądu w tym roku nie pokazuje sie na plaży.

    • zytazgrzyta

      zytazgrzyta

      12 sierpnia 2015, 10:52

      Na plażę zawsze warto iść, bo zimą się tam nie pójdzie!

  • magnolia90

    magnolia90

    10 sierpnia 2015, 18:32

    Ja lubię płatki owsiane lub otręby owsiane zamiast musli *-*

    • zytazgrzyta

      zytazgrzyta

      12 sierpnia 2015, 10:53

      sama staram się robić musli, wiec tam rozne rzeczy lądują. Otręby też. Chociaż samych ich jeść nie lubię.