Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
o. przytyłam tylko kilogram.


Dzisiaj po powrocie do domu zważyłam się i byłam pewna, że ważę już ok. 95 kg, ale jakie było moje zdziwienie, gdy ujrzałam 92,2 o.O 

Plan jest taki: 

-ograniczam mleko [aktualnie bazuję na jogurtach/serach :(], pszenicę, soczewicę i owies [nie wskazane dla mojej grupy krwi] 

-jem więcej ryb, 

-biorę wagę do mojego mieszkania, żeby mieć siebie pod kontrolą

-no i nie jem słodyczy, (sesja=stres=zmęczenie=słodycze=jeszcze większe zmęczenie, więc STAPH IT)

-pracuję nad kondycją [zaczęłam deska czelendż, po sesji będzie więcej]

-dbam o swoją postawę, bo na starość będę jak Quasimodo 

-w wakacje przerobię p90x 

  • saga86

    saga86

    8 lutego 2015, 11:15

    Plan jest, więc do dzieła :) trzymam kciuki za Ciebie w związku z egzaminami i dietą :)