Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 96


niedziela.

wczoraj było ważenie. raz pokazało 93,5 a raz 93,3.poczekamy zobaczymy :)

w jedzeniu troche szaleństw- lekkie śniadanie, brak drugiego śniadania (za późno wstałam by mieć dwa śniadania), na obiad schabowy, pieczone kalafiorki i brokuły, na deser lekki serniczek na ciepło (taki dukanowy-twaróg sernikowy 4%,mleko w proszku, jajko, słodzik, aromat, mała porcja)

na kojacje nic nie zmieszcze, podjadalam kalafiorki :(