Temat: Usunąć

Usunąć 

Himawari napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

ImCliche napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

swoją drogą, mam wrażenie, że od jakiegoś czasu (może z pół roku) ten żwirek kukurydziany strasznie stracił na jakości. Gorzej bryluje, gorzej wyciągnąć go z kuwety łopatką w jednym kawałku :/

Nie wiem, to mój drugi taki żwirek. Wcześniej używałam cats best, ale tamten roznosił się niemiłosiernie, codzienne odkurzane to było mało. Ten zostaje w kuwecie i też się spuszcza w kibelku, a kotka robi dużo mniej bałaganu, więc zostaje z tym. 

no ja też nadal cały czas go używam, ale w 2024 był jakiś lepszy xd

a używałaś Tigerino? Moim zdaniem najlepszy:) 

Czy założyć oddzielny temat o żwirku 😁? 

pierwsza lepiej, ładnie.

ImCliche napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Druga taki trochę gnieciuch. Mam wrażenie że gdzie nie siądziesz i co nie zrobisz to będzie wymemłana. Pierwsza lepiej jakoś leży 

Druga ma pełniejszy dół przez co sprawia wrażenie wyjściowej. Nieuprasowane to są obie i obie są z lnem, więc będą się gniotly. Nie rozumiem trochę tej mody na len we wszystkim. 

Tez nie jestem fanką lnu właśnie ze względu na efekt gniecenia od samego patrzenia ale ponoć przewiewnej latem. A jak len jest tylko domieszką to już w ogóle. Bo jeszcze czysta lniana się broni ta przewiewnością. A domieszka to tylko gnieciuch w sumie.

Pasek wagi

Udzicha napisał(a):

ImCliche napisał(a):

Udzicha napisał(a):

ImCliche napisał(a):

Udzicha napisał(a):

Keyma dziecko zacznij czytać ze zrozumieniem lub inaczej skończ pić alkohol. W tych kieckach wyglądasz jak zacna pani koło 40-stki, bardzo poprawnie ale czerech liter nie urywa.

Przeciez to klasyczne, kobiece czerwone sukienki do biura. Nie ma niczego urywać, Udzicho. 

Buty szyszkowe nie nadają się do szalonej stylizacji w ogóle. To zwykle, plecione buty. Carrie nosiła kolorowe, błyszczące czasem Grażynkowe szpileczki. 

No tak klasyczne czerwone, kobiece sukienki do biura, można o nich napisać tylko ok, w czym tu wybierać.

Jeżeli chodzi o drugą część wypowiedzi to wklejam jeszcze raz może uda ci się przeczytać ze zrozumieniem:

mega, można byłby zrobić świetną stylizację z udziałem tych trzewików, choć widzę je na szczupłej opalonej stopie jak u Carrie Bradshaw.

Pytam, która kiecka lepsza, nie która robi szał czy whatever. 

I nadal się nie zgadzam, że trzewiki grałyby jakąś rolę w stylizacji bo to nie ten styl. Czy to opalona i szczupła stopa czy nie. Ale spytam--w jakiej stylizacji konkretnie widzisz te baleriny, bo to raczej baleriny? Ja tylko do klasyki. Jeansy i koszula. Lub lniany, muslinowy komplet i pleciona torebka 

A jednak trochę potrafisz czytać, myślałam że nie dasz rady, choć wydaje mi się że masz jakieś inne poważniejsze zaburzenia bo wszystko przekręcasz i nadinterpretujesz.Te buty (nie baleriny) widzę do takiej stylizacji z jakąś fajną plecioną kolorową torebką.

Te ubrania to koszmar, kto tak chodzi? 

Udzicha napisał(a):

ImCliche napisał(a):

Udzicha napisał(a):

ImCliche napisał(a):

Udzicha napisał(a):

Keyma dziecko zacznij czytać ze zrozumieniem lub inaczej skończ pić alkohol. W tych kieckach wyglądasz jak zacna pani koło 40-stki, bardzo poprawnie ale czerech liter nie urywa.

Przeciez to klasyczne, kobiece czerwone sukienki do biura. Nie ma niczego urywać, Udzicho. 

Buty szyszkowe nie nadają się do szalonej stylizacji w ogóle. To zwykle, plecione buty. Carrie nosiła kolorowe, błyszczące czasem Grażynkowe szpileczki. 

No tak klasyczne czerwone, kobiece sukienki do biura, można o nich napisać tylko ok, w czym tu wybierać.

Jeżeli chodzi o drugą część wypowiedzi to wklejam jeszcze raz może uda ci się przeczytać ze zrozumieniem:

mega, można byłby zrobić świetną stylizację z udziałem tych trzewików, choć widzę je na szczupłej opalonej stopie jak u Carrie Bradshaw.

Pytam, która kiecka lepsza, nie która robi szał czy whatever. 

I nadal się nie zgadzam, że trzewiki grałyby jakąś rolę w stylizacji bo to nie ten styl. Czy to opalona i szczupła stopa czy nie. Ale spytam--w jakiej stylizacji konkretnie widzisz te baleriny, bo to raczej baleriny? Ja tylko do klasyki. Jeansy i koszula. Lub lniany, muslinowy komplet i pleciona torebka 

A jednak trochę potrafisz czytać, myślałam że nie dasz rady, choć wydaje mi się że masz jakieś inne poważniejsze zaburzenia bo wszystko przekręcasz i nadinterpretujesz.Te buty (nie baleriny) widzę do takiej stylizacji z jakąś fajną plecioną kolorową torebką.

oj nie, nie. Masakra 🙈

Peanut_Butter napisał(a):

Udzicha napisał(a):

ImCliche napisał(a):

Udzicha napisał(a):

ImCliche napisał(a):

Udzicha napisał(a):

Keyma dziecko zacznij czytać ze zrozumieniem lub inaczej skończ pić alkohol. W tych kieckach wyglądasz jak zacna pani koło 40-stki, bardzo poprawnie ale czerech liter nie urywa.

Przeciez to klasyczne, kobiece czerwone sukienki do biura. Nie ma niczego urywać, Udzicho. 

Buty szyszkowe nie nadają się do szalonej stylizacji w ogóle. To zwykle, plecione buty. Carrie nosiła kolorowe, błyszczące czasem Grażynkowe szpileczki. 

No tak klasyczne czerwone, kobiece sukienki do biura, można o nich napisać tylko ok, w czym tu wybierać.

Jeżeli chodzi o drugą część wypowiedzi to wklejam jeszcze raz może uda ci się przeczytać ze zrozumieniem:

mega, można byłby zrobić świetną stylizację z udziałem tych trzewików, choć widzę je na szczupłej opalonej stopie jak u Carrie Bradshaw.

Pytam, która kiecka lepsza, nie która robi szał czy whatever. 

I nadal się nie zgadzam, że trzewiki grałyby jakąś rolę w stylizacji bo to nie ten styl. Czy to opalona i szczupła stopa czy nie. Ale spytam--w jakiej stylizacji konkretnie widzisz te baleriny, bo to raczej baleriny? Ja tylko do klasyki. Jeansy i koszula. Lub lniany, muslinowy komplet i pleciona torebka 

A jednak trochę potrafisz czytać, myślałam że nie dasz rady, choć wydaje mi się że masz jakieś inne poważniejsze zaburzenia bo wszystko przekręcasz i nadinterpretujesz.Te buty (nie baleriny) widzę do takiej stylizacji z jakąś fajną plecioną kolorową torebką.

oj nie, nie. Masakra ?

Przeciez ona się tak świetnie ubiera ;] 

ImCliche napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

Udzicha napisał(a):

ImCliche napisał(a):

Udzicha napisał(a):

ImCliche napisał(a):

Udzicha napisał(a):

Keyma dziecko zacznij czytać ze zrozumieniem lub inaczej skończ pić alkohol. W tych kieckach wyglądasz jak zacna pani koło 40-stki, bardzo poprawnie ale czerech liter nie urywa.

Przeciez to klasyczne, kobiece czerwone sukienki do biura. Nie ma niczego urywać, Udzicho. 

Buty szyszkowe nie nadają się do szalonej stylizacji w ogóle. To zwykle, plecione buty. Carrie nosiła kolorowe, błyszczące czasem Grażynkowe szpileczki. 

No tak klasyczne czerwone, kobiece sukienki do biura, można o nich napisać tylko ok, w czym tu wybierać.

Jeżeli chodzi o drugą część wypowiedzi to wklejam jeszcze raz może uda ci się przeczytać ze zrozumieniem:

mega, można byłby zrobić świetną stylizację z udziałem tych trzewików, choć widzę je na szczupłej opalonej stopie jak u Carrie Bradshaw.

Pytam, która kiecka lepsza, nie która robi szał czy whatever. 

I nadal się nie zgadzam, że trzewiki grałyby jakąś rolę w stylizacji bo to nie ten styl. Czy to opalona i szczupła stopa czy nie. Ale spytam--w jakiej stylizacji konkretnie widzisz te baleriny, bo to raczej baleriny? Ja tylko do klasyki. Jeansy i koszula. Lub lniany, muslinowy komplet i pleciona torebka 

A jednak trochę potrafisz czytać, myślałam że nie dasz rady, choć wydaje mi się że masz jakieś inne poważniejsze zaburzenia bo wszystko przekręcasz i nadinterpretujesz.Te buty (nie baleriny) widzę do takiej stylizacji z jakąś fajną plecioną kolorową torebką.

oj nie, nie. Masakra ?

Przeciez ona się tak świetnie ubiera ;] 

Keyma nasz klaunie vitaliowy, przecież z Ciebie, aż wybucha ta małomiasteczkowość, widzisz w życiu tak jest, że ludzie są różni, lubią różne rzeczy, lubią innych ludzi, tak po prostu jest i już.

Ty jesteś nawet zaskoczona faktem, że my mamy mężów którzy nas kochają, uważasz nawet że oni woleli by ciebie. Krytykujesz nasze wybory, gusta ciągle coś chcesz nam udowodnić, ale zrozum że to nie działa bo osoby pewne siebie mają w nosie co pomyśli sobie alkoholiczka z ciemnogrodu z trzema piórami na głowie, która potrzebowała takiej atencji, że straszyła nas, że się zabije i vitalijki dzwoniły po pomoc, a okazało się że jesteś nachlana i potrzebujesz naszej uwagi. Te wszystkie tematy o tym, że teraz w wieku 38 lat to twój najlepszy czas i kochasz siebie, gdyby tak było to tych tematów by nie było. Tyle razy pisałyśmy, że ty potrzebujesz fachowej pomocy i nic w tym temacie się nie zmieniło.

Wytrzyj się bo ci się ulało i nakapie na te drogie, cudne haremki XD

ImCliche napisał(a):

Wytrzyj się bo ci się ulało i nakapie na te drogie, cudne haremki XD

niech te cztery litery już cię tak nie bolą, kiedyś może uzyskasz odpowiednią pomoc i świat zaczniesz widzieć inaczej, nawet jeżeli mam więcej od ciebie to co z tego? Dlaczego masz z tym problem i mi tego zazdrościsz? Gdybyś nie chlała to też byś miała.

Udzicha napisał(a):

ImCliche napisał(a):

Wytrzyj się bo ci się ulało i nakapie na te drogie, cudne haremki XD

niech te cztery litery już cię tak nie bolą, kiedyś może uzyskasz odpowiednią pomoc i świat zaczniesz widzieć inaczej, nawet jeżeli mam więcej od ciebie to co z tego? Dlaczego masz z tym problem i mi tego zazdrościsz? Gdybyś nie chlała to też byś miała.

Dlaczego w twojej pustej główce zrodziło się przekonanie, że czegokolwiek zazdroszczę 🤤