24 lutego 2023, 16:03
Jesteśmy grupą (czytaj: towarzystwem wzajemnej motywacji) działającą od 18.01.2021r. Razem motywujemy się do ćwiczeń, diety i towarzyszymy sobie.
Zżyłyśmy się z sobą ale jesteśmy otwarte na nowe osoby. To jest nasz główny wątek. Śmiało napisz coś od siebie (albo o sobie) i działaj z nami!
Zapraszamy także:
- tabelki - monitorujemy tutaj swoja dietę, ruch i nawyki
- centymetry - sprawdzamy o ile nas mniej w centymetrach
- wycieczka - wspólnie okrążamy świat doliczając swoje kilometry, aktualnie zmierzamy do Tokio z Los Angeles
- zdrowe nawyki - tu wyrabiamy dobre nawyki
- Pogromca Słodyczy - co miesiąc walczymy o ten zaszczytny tytuł
- uwagi od wagi - tu skrupulatnie śledzimy skład ciała
- treningi - to miejsce na nasze ulubione treningi
- przepisy - tu umieszczamy nasze inspiracje kulinarne
Edytowany przez Mirin 31 stycznia 2025, 09:11
7 czerwca 2025, 20:44
Mirin ja z 6 sierpnia 🙂 Luise a Ty z którego sierpnia?
Edytowany przez Francuzeczkaa 7 czerwca 2025, 20:45
8 czerwca 2025, 13:10
Cześć Dziewczyny!
Przyszłam poczytać, ale najpierw aktualizacja:
pauza od krążenia myśli wokół tematów słodyczy i wagi dobrze mi zrobiła - po chyba 7 miesiącach przerwy (padł dysk w kompie, a więc i notatnik tam) dostałam @, ale nie jakiś symboliczny przez 1 dzień, jak było przed zanikiem, tylko przebieg standardowy. Nie ukrywam, że czuję się przez to inaczej. Obecnie odstawiłam roślinną terapię menopauzalną. Ogólnie przejrzałam moje statystyki na Vitce i u mnie utrata miesiączki równa się kompletny zastój w traceniu na wadze... Te - 27 kg zdążyłam jeszcze w całkiem innej rzeczywistości i od końca 2024 do dziś bujam się +/- 1,5 kg. Kwestie jo-jo mam najwyraźniej pod kontrolą i uczę się tym cieszyć :) Muszę/chcę zmienić strategię, bo inaczej do klimakterium będzie 100+.... Sorry, że ja tu tyle o menopauzie, ale ktoś tu musi przetrzeć szlak...;)
U nas długi weekend - w poniedziałek bodajże Zielone Świątki. Niemcy też nie mają pojęcia o co chodzi, ale w razie co będziemy z nimi ramię w ramię bronić każdego dnia świątecznego..;) Nasz nowy kanclerz wspomina o wykreślaniu z kalendarza, to w razie co pójdzieM na barykady..;) Pogoda jednak całkiem nie współgra - jeszcze w czwartek mieliśmy tu lato, a od wczoraj: słotna jesień....
Wracam do Nas, Dziewczyny. Proszę o wyrozumiałość. Będę w tę regeneracyjną niedzielkę czytać, co tam u Was.
8 czerwca 2025, 18:41
Witaj Mandarynko, miło Cię widzieć :) Te menopauzalne szlaki to może już pora przecierać. Też jestem w odpowiednim wieku, miesiączki nie są już tak regularne jak wcześniej. Pora i tym się zająć. Kupiłam sobie herbatkę Klimakterfix i czasem podpijam, ale mocno nieregularnie. Co to za roślinną terapię menopauzalną stosowałaś Mandarynko?
Sierpień nasz Francuzeczko :)
8 czerwca 2025, 19:16
cześć i czołem, u mnie bardzo aktywnje w sobotke bylo.
Najpierw bieg 5 km w błocie i przez przeszkody. Biegam z moimi dziewczynami co roku. Kolejny medal do kolekcji, zabawa byla przednia.
Niestety pogoda nie dopisala tym razem, bylo zaledwie 13 stopni orac co chwile kropilo. Ja to ta w środku :)
8 czerwca 2025, 19:19
hello
Ja 5 sierpień... sierpniowe dziewczyny górą, bo sierpień za pasem hihi
Ja w sobotę dostałam okresu i niestety znów bardzo obfity, mam nadzieję, że jutro zacznie zwalniać i wszystko wróci do normy, oby
W sobotę z działki wygodniła nas ulewa i podlała moje nowo posadzony szkpina i zasianą rukolę, marchew i rzodkiewkę, dzięki tym deszczom zaczęły już kiełkować nasionka kwiatuszków z zeszłego tygodnia - ale super, co to za radość, klęczałam na kolanach ciesząc się z każdego maciupkiego listka...
koleżanka przywiozła mi dziś taką flizelinową podwyższaną grządkę (moja ciut większa 100 cm x 30cm), będę w niej sadzić kwiaty - ale super zostawiłam na nią miejsce i nie mogę doczekać się jak je zasadzę, może jakieś trawy, zobaczymy co z tego wyjdzie...
Dziś z koleżankami poszłyśmy na spacer, złapał nas co prawda deszczyk ale i tak było super, za mało chodzę, zmęczyłam się ale jestem heppy
Farancuzeczko, Mirin, Mandarynko fajnie, że jesteście... mam nadzieję że reszta też będzie wpadać na pogaduchy i wspólne odchudzanie
Zmykam do rachunków i małe prasowanie przede mną bo już nie mam w czym chodzić 😁
Miłego wieczoru 💋
Edit: Mal super aktywna dziewczyno - ale super !!!!!!!!
Edytowany przez luise 8 czerwca 2025, 19:20
8 czerwca 2025, 19:21
wrocilysmy z biegu, wyszorowalysmy sie i szłyśmy na imprezę która pojawia sie u nas w mieście cyklicznie. A mianowicie zlot czarownic. Mamy tu dosc duża grupę Polaków, impreza jest tylko dla dziewczyn tym razem tematem przewodnim byl western/cowboy
takze u mnie sie działo wczoraj, nie często sie tak dzieje ze sa dwa eventy jednego dnia
8 czerwca 2025, 19:26
Francuzeczko mam airfryer od niedawna, jestem bardzo zadowolona, jedzonko w nim robi sie expresowo i beztluszczowo.
Luise u mnie okres sie konczy, nie było tak źle w tym miesiącu. Nawet tabletek nie musiałam brac.
wznawiam treningi oraz bieganie, jeśli tylko czas pozwoli
dieta moja w miare dobra. Z glowy nie z rozpiski, nie przejadam sie.
Edytowany przez mal100 8 czerwca 2025, 19:27
8 czerwca 2025, 19:30
Cześć dziewczyny.
Mirin jak dobrze cię widzieć!! 🤩
Dla ciebie z mojego ogródeczka.
Jak mi jest ciężko wrócić na dobre tory, zawsze coś! Do ćwiczenia nie umiem się zabrać, jeden, dwa treningi a potem czasu albo sił, albo chęci brak. O diecie nie mówię bo jej nie ma! Wręcz pożeramy słodycze jak uzależniona 😭 już się prawie w nic nie mieszczę. Coś trzeba z tym zrobić. W połowie maja ruszyłam, a potem zabrałam się za remont sypialni, narobiłam się, trochę schudłam a potem sobie odbiłam. Na klika dni byli moi rodzice w okolicach Dnia Dziecka więc sobie nie żałowałam, ach szkoda gadać. Zawsze jakaś wymówka się znajdzie a koniec końców jest taki że flaczki rosną. Zauważyłam że u mnie działa zasada - wszystko albo nic. Jak już liczę kalorie, robię treningi to waga spada. Nawet jak wpadnie coś słodkiego ale w deficycie i uczciwie policzone to mogę iść dalej. A jak sobie popuszczę to płynę jak tsunami. Jestem załamana sobą i brakiem motywacji. Spróbuje z tabelka w przyszłym tygodniu. Trzymajcie za mnie kciuki. Ja trzymam za was zawsze 🩷