Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 150 (2.06.2025 -29.06.2024)

Dla stałej uczestniczki miejsce się jeszcze znajdzie 🙂 Wklejaj tabelkę i Cię dopiszę

Dzięki!

Waga początkowa: 87

Wzrost: 167
Wiek : 36 (jeszcze!!!!!!)
Cel: 69

Cel w tej edycji: 85

Waga końcowa: 84,9

Stracone centymetry łącznie:

Tydzień 1: 86,10| -0.9|30+10= 40pkt
Tydzień 2: 85,6| -0.5|32+10= 42pkt
Tydzień 3: 85,2 | -0.4 | 37pkt
Tydzień 4: 84,9 | -0.3 | 34pkt

To teraz mamy komplet :D

Jak tam u Was dziewczyny? Ja w tym tygodniu trzymam się grzecznie, mam zaliczone już dwa treningi, dziś bez cwiczeń, zostały mi jeszcze dwa treningi biegowe do odhaczenia w tym tygodniu :D

Wrocilam na silke 🥳

Dopiero 2 treningi i oba z zalosnymi ciezarami ale zrobione, czuje je w miesniach i endorfiny mi sie uruchamiaja wiec jest ok. Wbilam sobie w kalendarz w dni home office silownie i bede sie tego trzymac. Ja musze miec rutyne... 

U mnie póki co też nie najgorzej. Co prawda wpadają jakieś przekąski, nie do końca dietetyczne, ale ruchu też jest sporo więc bilans kaloryczny i tak na minusie. Jeśli nie polegnę w weekend to powinno być dobrze na poniedziałkowym ważeniu. Tylko to słowo klucz "jeśli" 😉

U mnie dobry tydzień póki co. Mam dużo obowiązków i przez to nie myślę o jedzeniu tak często. Wdrażam okno żywieniowe 12-19 i codziennie trucht 6 km. Jest ciężko, kondycja po zimie nie ta 😃

Jak tam plany na weekend?

Do mnie się właśnie zapowiedziała rodzina na weekend więc będzie ciężko nie przekroczyć limitu kcal 🤷‍♀️ 

u mnie w kalendarzu wlasnie zawitalo wyjscie ze znajomymi na piwo, wiec bedzie aktywnie, bo na to piwo trzeba dojsc spory kawalek, ale i srednio dietetycznie... 

wróciłam z Pragi gdzie nie zjadłam chyba kawałka warzywa, bo wszystko to było mięcho i knedle. Po powrocie zaliczyłam imprezę firmową i dzisiaj kacuję :D

Moje dzisiejsze śniadanie - omlet z 2 jaj ze szpinakiem, szynką, cebulą i pomidorem

Wczoraj wróciłam z konferencji, zdecydowanie wolę być biernym
uczestnikiem, można się całkowicie wyluzować. Dlatego też folgowałam ze
słodyczami ;p, ale już wracam na dobre tory.