17 czerwca 2010, 07:15
Kochane, mam nadzieję,że mi coś doradzicie, pomożecie...Odkąd odstawiłam tabletki antykoncepcyjne, na plecach i ramionach zaczęły mi się pojawiać brzydkie krosty... Normalnie bym się aż tak tym nie przejmowała, ale za 3 miesiące mój ślub, sukienka odsłonia ramiona i plecy, a one takie brzydkie się robią... Wolę już zadziałać, żeby doprowadzić je do porządku,ale nie wiem co zrobić! Znacie jakieś dobre sposoby na pozbycie się tego (oprócz peelingu)? Może jakaś maść albo domowe sposoby... Doradźcie....
I jeszcze jedno-znacie jakieś maski świetne do bardzo zniszczonych włosów? Lepiej z takich profesjonalnych...
17 czerwca 2010, 09:30
17 czerwca 2010, 09:32
17 czerwca 2010, 09:43
17 czerwca 2010, 09:43
17 czerwca 2010, 09:56
17 czerwca 2010, 10:30
17 czerwca 2010, 10:58
Wypryski na plecach po odstawieniu doustnej antykoncepcji były moją zmorą przez ostatnie 4 lata. Nie liczyłabym na to, że samo przejdzie i to w trakcie 3 miesięcy. Przeszłam przez 3 dermatologów i 3 długotrwałe kuracje antybiotykowe, przez wszelkie możliwe zabiegi kosmetyzne, w tym kwasy i i serię mikrodermabrazji. Wszystko oczywiście lekko zaleczało problem ale niestety nie na długo:(
W moim przypadku bardzo pomagały maseczki z płatków owsianych ,wit. C i drożdży ale nakładanie ich na plecy i pozostawanie z tą "papką" ok. 30 min. jest bardzo kłopotliwe. W trakcie kolejnych poszukiwań natknęłam się na maila osoby, która stosowała na tę dolegliwość naświetlanie lampą soluksową. Ok. 4 miesięcy temu nabyłam lampę z żarówką infrared i po ok miesięcznym, codziennym stosowaniu wypryski przestały być moim problemem. Teraz naświetlam się tak na wszelki wypadek ok raz w tygodniu, chyba już bardziej z przyzwyczajenia niż potrzeby:) Poza tym taka lampa w trakcie naświetlania fajnie nagrzewa i rozluźnia mięśnie karku.
Rozpisałam się okrutnie ale wiem jaki to duży problem. Przede wszystkim w perspektywie wydekoltowanej sukienki.
Pozdrawiam
17 czerwca 2010, 11:42
17 czerwca 2010, 12:17