Temat: Włosy

Moje włosy z natury są delikatnie kręcone. Teraz mam długie do łokci dlatego góra ładnie się prostuje. Jeśli zwiąże je w warkocz, po całym dniu gdy je rozpuszczę są pofalowane. Używam odżywki do spłukiwania i jedwabiu. Czy znacie jakąś dobrą metodę żeby zaraz po umyciu końce nie puszyły się? 

albo pooglądaj kanał wwwlosy.pl na youtubie :D i blog o tym samym adresie

.alicja. napisał(a):

albo pooglądaj kanał wwwlosy.pl na youtubie :D i blog o tym samym adresie

Oki dzięki

tez polecam olejowanie 

Chyba mam takie same włosy ale u mnie olejowanie niczego nie zmieniło, tylko strata olejków ;) A olejowałam przez rok :p Po pierwsze - obcinanie bez litości suchych końcówek; a do układania, póki co nic nie przebiło Kerastase elixir ultime.

bo nie olejuje się włosów suchych. Olej nie nawilża tylko zabezpiecza przed utrata wilgoci. 

Cyrica napisał(a):

bo nie olejuje się włosów suchych. Olej nie nawilża tylko zabezpiecza przed utrata wilgoci. 

A czy puszące włosy nie są co do zasady i z natury nieco suche? Inaczej by się chyba nie puszyły.

suchych miałam na myśli że suchych, a nie suchych ;)

w sensie, że lepiej jest olejować z domieszka środków nawilżających i na włosy zmoczone. 

Wszystko jest kwestią indywidualną i najlepiej po prostu sprawdzić na własnej łepetynie co nam służy :) Też się naczytałam że najlepiej olejować na jakiś podkład z nawilżacza, a jednak u mnie się to nie sprawdziło bo mi humektanty puszą włosy, a takie olejowanie na sucho robi mega dobrze ;) Podobnie z proteinami. U mnie mleczne i jedwab robią suchą szopę, ale już keratyna jest super o ile nie używam jej non stop.

Pasek wagi

fajnie się olejuje na mgielkę np :)

każde włosie ma swoją własną równowagę, którą trzeba niestety odkryć metodą prób i błędów. moje z natury nie są suche, ale przez hashimoto mam chroniczny przesusz wszystkiego - skóry, oczu, włosów. ja np. praktycznie w ogóle nie potrzebuje protein. w tym momencie głównie olejuje na zmiane z aloesem. przy suchych włosach też poleca się delikatne szampony, bo im mocniejszy detergent tym bardziej dodatkowo wysusza. czyli 95% szamponów z supermarketów out. ja prawie zawsze polecam zacząć pielęgnacje od przyjrzenia się szamponowi... a Ty autorko jakiego używasz? do tego fajnie jest spienić szampon przed nałożeniem na głowe i delikatnie myć przy samym skalpie już spienionym. suche na końcach włosy nie potrzebują szorowania i spieniania, wystarczy im spywająca woda z szamponem z góry głowy.

.alicja. napisał(a):

a Ty autorko jakiego używasz? do tego fajnie jest spienić szampon przed nałożeniem na głowe i delikatnie myć przy samym skalpie już spienionym. suche na końcach włosy nie potrzebują szorowania i spieniania, wystarczy im spywająca woda z szamponem z góry głowy.


Jak wrócę do domu to sprawdzę, używam przeróżnych. Kupiłam sobie teraz zestaw z Syoss szampon i odżywka do spłukiwania.