15 czerwca 2019, 07:30
Hej :) Czy są tutaj jakies kobietki które obecnie sa w ciąży? Jak radzicie sobie z tymi upałami ? :(
Zazywacie jakis ruch ? Ja obecnie jezdze na rowerze dużo, nie w sloncu tylko z rana
15 czerwca 2019, 13:39
Ja jutro zaczynam 18 tydzień i upaly znoszę mega źle. Staram się nie wychodzić z domu jak nie muszę, zakupy robię rano albo późnym wieczorem jak już słońce zachodzi. Wczoraj i dzisiaj rano to w ogóle mnie słabiło po wstaniu z łóżka.. także masakra. A to dopiero początek lata
a ja się łudze, że w II trymestrze będzie lepiej:P
15 czerwca 2019, 14:42
nie jestem w ciązy, ale w tamtym roku w te upały byłam w pierwszym trym. Masakra. Nie radziłam sobie wcale. Cały czas leżałam gapiąc się w ściane i mało kontaktując, albo wymiotowałam. W domu miałam pozasłaniane zasłony i włączony wentylator. Na noc mąż otwierał okna, żeby dom się chłodził. Zachodzenie w ciąże w maju to bardzo zły pomysł. Teraz się zastanawiam, jak ja to w ogóle przeżyłam :)
15 czerwca 2019, 15:54
mieszkam w Szwecji, u nas upały się dopiero zaczynają. W zeszłym roku w sierpniu rodziłam, a od czerwca był niewyobrażalny, największy od lat- skwar. W tym roku jestem dopiero na początku drugiej ciąży, ale przyznam, że przy dokuczliwych wymiotach, trudniej jest przeżyć te pierwsze miesiące, niż ostatnie. Oby szybko minęło, ostatnio tak mocno męczylo mnie przez 4,5 miesiąca, a wszelakie leki nie pomagały. Pozostaje tylko przetrwać. Powodzenia, dziewczyny!
15 czerwca 2019, 15:59
a ja się łudze, że w II trymestrze będzie lepiej:PJa jutro zaczynam 18 tydzień i upaly znoszę mega źle. Staram się nie wychodzić z domu jak nie muszę, zakupy robię rano albo późnym wieczorem jak już słońce zachodzi. Wczoraj i dzisiaj rano to w ogóle mnie słabiło po wstaniu z łóżka.. także masakra. A to dopiero początek lata
U mnie I trymestr był praktycznie bezobjawowy. A teraz gdyby nie te upały, to też myślę, że byłoby znośnie ;)
LisekDzikusek ale przynajmniej końcówkę ciąży miałaś w chłodnych miesiącach ;)
15 czerwca 2019, 16:50
U mnie I trymestr był praktycznie bezobjawowy. A teraz gdyby nie te upały, to też myślę, że byłoby znośnie ;) LisekDzikusek ale przynajmniej końcówkę ciąży miałaś w chłodnych miesiącach ;)a ja się łudze, że w II trymestrze będzie lepiej:PJa jutro zaczynam 18 tydzień i upaly znoszę mega źle. Staram się nie wychodzić z domu jak nie muszę, zakupy robię rano albo późnym wieczorem jak już słońce zachodzi. Wczoraj i dzisiaj rano to w ogóle mnie słabiło po wstaniu z łóżka.. także masakra. A to dopiero początek lata
jakie zazdro
ja w nast ciążę zajde pewnie gdzieś we wrześniu:P przynajmniej tak bede próbowała. teraz nam się udało w 1wszym cyklu to może znów sie uda:P
15 czerwca 2019, 20:30
23 tydzień, w domu prawie roczne dziecko. Do tej pory radziłam sobie całkiem ok. Cały dzień chłodzi nas wiatrak, na spacery chodzimy razem z mężem po godzinie 18, obok domu mamy las, więc jest chłodniej. Ale dzisiaj była tragedia. Poszlismy rano ok 10 na zakupy, dziecko podrzucilam do Mamy mojej. W trakcie zakupów mała zaczęła się tak dziwnie ruszać, jakby chciała wyjść. Synek też się tak ruszał , ale ucisk był inny. Cały dzień przelezalam u mamy. Aż się boję zostawać z synkiem sama od poniedziałku.
15 czerwca 2019, 21:21
U mnie I trymestr był praktycznie bezobjawowy. A teraz gdyby nie te upały, to też myślę, że byłoby znośnie ;) LisekDzikusek ale przynajmniej końcówkę ciąży miałaś w chłodnych miesiącach ;)a ja się łudze, że w II trymestrze będzie lepiej:PJa jutro zaczynam 18 tydzień i upaly znoszę mega źle. Staram się nie wychodzić z domu jak nie muszę, zakupy robię rano albo późnym wieczorem jak już słońce zachodzi. Wczoraj i dzisiaj rano to w ogóle mnie słabiło po wstaniu z łóżka.. także masakra. A to dopiero początek lata
15 czerwca 2019, 21:26
a ja się łudze, że w II trymestrze będzie lepiej:PJa jutro zaczynam 18 tydzień i upaly znoszę mega źle. Staram się nie wychodzić z domu jak nie muszę, zakupy robię rano albo późnym wieczorem jak już słońce zachodzi. Wczoraj i dzisiaj rano to w ogóle mnie słabiło po wstaniu z łóżka.. także masakra. A to dopiero początek lata
16 czerwca 2019, 23:30
22tc i jest tragedia. Z domu ruszam się dopiero wieczorem. mąż obiecał mi wiatrak :)
18 czerwca 2019, 11:16
jakie zazdro ja w nast ciążę zajde pewnie gdzieś we wrześniu:P przynajmniej tak bede próbowała. teraz nam się udało w 1wszym cyklu to może znów sie uda:PU mnie I trymestr był praktycznie bezobjawowy. A teraz gdyby nie te upały, to też myślę, że byłoby znośnie ;) LisekDzikusek ale przynajmniej końcówkę ciąży miałaś w chłodnych miesiącach ;)a ja się łudze, że w II trymestrze będzie lepiej:PJa jutro zaczynam 18 tydzień i upaly znoszę mega źle. Staram się nie wychodzić z domu jak nie muszę, zakupy robię rano albo późnym wieczorem jak już słońce zachodzi. Wczoraj i dzisiaj rano to w ogóle mnie słabiło po wstaniu z łóżka.. także masakra. A to dopiero początek lata
Ja zaszłam we wrześniu i teraz jestem na koncówce (40 tydzień) i to dopiero jest masakra, nogi puchna mi po kilku minutach stania, w nocy nie mogę spać itp. Dodatkowo całą ciąże zmosiłam źle (przez pewien czas z powodów zdrowotnych musiałam leżeć). I kiedy teraz jest już ok, to kompletowanie wyprawki i rzeczy do szpitala przypadło mi właśnie na te upały.