Temat: Co sądzicie o zachowaniu mojego syna

Mam 2,5letniego syna. Jest wesołym żywym chłopcem z dużą dozą energii. Od kilku tygodni zachowuje się jednak dziwnie. Jest jakby odrealniony i rozkojarzony. Nie słucha mnie albo udaje, ze nie słyszy poleceń. Z jednej strony zaskakuje mnie bystroscia ponieważ dokładnie potrafi powtórzyć wiele domowych czynności, liczy do trzech i umie powtórzyć nawet słowa po angielsku a z drugiej jednak nie rozumie (albo udaje że nie rozumie) prostych poleceń typu "podnieś zabawkę" "przynieś swoj kubek". Ostatnio też nie zostanie chwili sam w żadnym pomieszczeniu. Nie mogę iść nawet do kuchni bo w ryk. Wcześniej tak się nie zachowywał zwłaszcza, ze zostaje z babcią czy męża siostra kiedy my jestesmy w pracy. Chodził również do punktu przedszkolnego i Panie go chwaliły że grzeczny i sprytny. Ale co miały mówić jak ja tam płaciłam kupę kasy:/ Często wpada w histerie. Wcześniej takie coś nie miało miejsca. Potrafi mnie uderzyć lub ugryźć. Wczoraj tak się darl że myślałam że ktoś w końcu zadzwoni na policję. 

Porownywalam jego zachowanie z zachowaniem dzieci na placu zabaw. Inne siedzą spokojnie tylko mój biega, wrzeszczy, nie potrafi się skupić dłużej na żadnej zabawce. Jest dziwnie niespokojny. 

Dziś byliśmy na lodach. Oczywiście wstydu się najadlam bo latorosl zaczela skakać po siedzeniach i musieliśmy wyjść. Próbowałam zachować zimna krew spokojnie tłumaczyć ale to nie skutkuje. Czuję że moja cierpliwość się kończy. Teściowa mowi, że powinnam z nim do psychologa iść. Jakieś rady? 

To dziecko cię tresuje jak chce. 

może ma ADHD?

Pasek wagi

może ma taki etap po prostu. Mój też zawsze był żywiołowy i taki adhdowy :P Ale nie skakał po meblach ani nic. Tez sie nie umiał skupić na żadnej zabawie dłużej niż 2 minuty. z wiekiem mu to przeszło. Teraz ma 7 lat, jest mega kontaktowy, szybko się uczy, lubi czytać, potrafi siedziec nad ksiażką kilkadziesiąt minut. Póki co bym nie dramatyzowała i obserwowała. Oczywiscie może to być jakieś ADHD, ale moje zdanie jest takie, że teraz masę dzieci wrzucają do tego worka i pewnie ze 3/4 zupełnie niepotrzebnie. Bądź konsekwentna, tłumacz itp. to jest najgorszy okres, bo dzieci już dużo rozumieją ale jeszcze nie potrafią powiedzieć o co im chodzi (bo albo nie umieją jeszcze mowić, albo mówią mało, albo nie potrafią nazwac części rzeczy) i to je denerwuje i rozrabiają

Pasek wagi

A to nie spóźniony bunt dwulatka czy tam trzylatka? Ja tam w jego zachowaniu nie widzę jakiś drastycznych anomalii, serio u Ciebie na placu zabaw dzieci siedzą grzecznie w jednym miejscu? :?

W tym wieku dzieci przechodza ta faze buntu i jest to normalne. Nie mniej jednak nie mozesz pozwolic zeby ta faza skonczyla sie na tym ze to syn bedzie dyktowal warunki, badz konsekwentna, jesli chcesz cos osiagnac musisz zachowac cierpliwosc, wymagac odpowiednio do jego mozliwosci, zadania maja byc krotkie i jasne, jesli krzyczy  staraj sie mu powiiedziec ze wysluchasz go jak przestanie krzyczec, bo jak krzyczy to go nie rozumiesz.......... Nie ma recepty, obserwuj, jesli jednak asz duze watpliwosci idz do pediatry  i o tym porozmawiaj. Na badania pod katem ADHS jest za wczesnie, to wogole zbyt pochopnie stawiana diagnoza. Nawet tak nie mysl, ona ma po prostu taka faze, moja wnuczka robila sceny w sklepach , bo nienawidzila czekac jak mama jej chciala cos kupic .Probowala pozniej tez w domu tak reagowac, corka zastosowala kilka porad znanej super niani i zaskutkowalo. (Nie bylo latwo:)

dziecko testuje twoje granice, na ile pozwolisz

Dzieci są różne jedno jest spokojne inne lata jak szalone. Jak Cię coś niepokoi to skonsultuj w poradni pedagogicznej. A z tymi poleceniami to poproś żeby przyniósł Ci ciasteczka (moje dzieci też czasem udają że nie słyszą, raz się  wystraszyłam że mała po zapaleniu ucha ogłuchła, ale jak zapytaliśmy czy chce lody to usłyszała 😜).

pode mną mieszka 2,5 latka i drze się średnio 6 razy dziennie . liczyłam jak byłam na L4 i to jest taki ryk, że wrzeszczy 15 minut non stop. i w kółko "mama... coś tam".. wg mnie dziecko próbuje tak "wychować " rodziców by zawsze dostać to co chce. taka próba sił. myślę, że jak czujesz, że już nie dajesz rady to powinnaś iść do psychologa z dzieckiem.

Tak! to ADHD i autyzm poszczepionkowy plus uczulenie na gluten, laktoze, i fruktoze. A do tego pewnie był karmiony mm. Ludzie opanujcie się z tymi diagnozami. 

Tak na prawdę znamy tylko Twoja wersje wydarzen, i nie wiemy co w Twoich oczach jest normalnościa a co wykracza poza jej granice. Coś co dla Ciebie jest zaburzeniem, dla kogoś innego jest normą wieku takiego czy takiego. Możesz dla świętego spokoju iść do psychologa żeby uspokoić swoje wątpliwości.

Pasek wagi