16 lipca 2019, 08:58
Witam przyszłe mamusie, czy macie już wybrany wózek dla swoich pociech? Nasza kruszynka dołączy do nas dopiero w pazdzierniku ale zzaczynam już rozglądać się za wózkiem jednak tyle tego jest że zupełnie nie wiem na co się zdecydować. Wiem na pewno że chciałabym 2w1, w miarę możliwości lekki no i nie za miliony monet, a jak u was poszukiwania? :)
16 lipca 2019, 10:01
ja nie ogarniam..ostatnio weszłam na Spotted swojego miasta na Facebooku i ktoś radził się o wózek dziecięcy. Wszystkie mamuśki wyskoczyły zachwalając wózki i podając do nich linki - wszystkie za cenę 3000 - 4000zł i więcej. Serio? W tych czasach dziecko musi mieć najlepszy najdroższy wózek? Ono nawet nie wie czym jeździ.... jakość jakością ale nie wierzę że nie da się kupić dobrego wózka za mniej... myślę że to kwestia rodziców którzy lubią przed innymi rodzicami przyszpanować. I nie mówię tego z zazdrości..po prostu nawet zarabiając miliony nie chciałabym lubować sie w rzeczach za taką cenę wiedząc że mogę kupić taniej coś równie dobrego
Ja rodzę w grudniu i na razie o tym nie myślę.
Edytowany przez coconut.charlotte 16 lipca 2019, 10:25
16 lipca 2019, 10:31
Dziecku faktycznie to obojętne, ale rodzicowi już niekoniecznie ;) My mamy Quinny Buzz Xtra, z terenowym kołem, i za każdym razem gdy mam okazję korzystać z innego wózka, zakochuję się w tym naszym na nowo ;) W porównaniu z innymi ten sam się prowadzi, mogę go popychać jedną ręką nawet na nierównych ścieżkach, można z nim biegać, z każdym innym wózkiem mam wrażenie że muszę walczyć. Super się składa/rozkłada i dobrze jeździ po wertepach, jest w miarę lekki, ma regulowaną wysokość rączki i dużo opcji ułożenia spacerówki.
Kupiliśmy go z drugiej ręki, w niemalże idealnym stanie (kilka rysek tu i tam) bo robił jako zapasowy wózek u dziadków, za mniej niż połowę ceny nowego. Tylko fotelik samochodowy zakupiliśmy nowy.
Polecam pojechać do sklepu, "przymierzyć" kilka wózków i zobaczyć, z którym dobrze się czujecie, a potem poszukać używanych jeśli nie czujecie potrzeby wydawania kilku pensji ;)
16 lipca 2019, 10:33
Tez przerażają mnie te ceny, do MAX 3 tys chciałabym się wyrobić kupując już ten wózek i łupinę, co jakiś czas mnie nachodzi i zaczynam przeglądać i czegoś szukać ale mam wrażenie że coraz głupsza jestem od tego. Za tydzień zaczynamy szkole rodzenia, mają tam mówić też m.in o doborze fotelika, może w kwestii wózka też coś podpowiedza
16 lipca 2019, 10:43
Ja mam termin na poczatek grudnia i narazie nie kupuje nic ale wozek i lupine mam juz obczajone. Co do wozka polecam taki, w ktorym spacerowka bedzie w miare wygodna i dobrze bedzie amortyzowac, bo to zakup na lata. Moje siostry maja valco baby snap 4 i sa mega zadowolone. Ich cena nie jest jeszcze jakas wygorowana. Chyba sa takie wozki 2 w 1, a jak nie, to mozna gondole dokupic osobno:)
16 lipca 2019, 10:50
My mieliśmy wózek 2 w 1 Jedo Fyn Memo produkowany w PL. Kosz 1500 zł i żałuję się, że kupiłam nowy. Z gondoli byłam zadowolona, ale mało co się zużyła, a spacerówki w ogóle nie używałam.
Spacerówki z wózków 2 w 1 są ciężkie od 14-15 kg i nie są wygodne do wnoszenia/znoszenia, więc kupiliśmy spacerówkę espiro waga ok 8 kg, cena 700 zł. Spacerówkę polecam nową bo to jest bardzo eksploatowany wózek. Z tej lekkiej spacerówki jestem bardzo zadowolona używamy już 3 rok bardzo intensywnie.
Dzisiaj kupiłabym tanią używaną gondolę i osobo lekką spacerówkę.
Przy zakupie wózka ważna jest amortyzacja.
16 lipca 2019, 10:51
Moja siostra przy zakupie wózka zwracała uwagę czy ma zwrotne koła, by w razie potrzeby szybkiego zawrócenia wózka nie męczyć się przy manewrowaniu nim. Opowiadała jak wybrała się ze znajomą oraz Swoim i jej dzieckiem na spacer. Znajoma miała taki klasyczny wózek z dużymi sztywnymi kołami. Jak musiały nawrócić wózki, to znajoma siostry nameczyla się z ustawieniem i naobracala się zanim obróciła wózek do powrotu. Siostra zwróciła też uwagę aby rączka, którą trzyma się i prowadzi wózek miała miękka otuline o strukturze gąbki, by w razie długiego prowadzenia wózka spocone dłonie nie slizgaly się na rączce. Było jeszcze kilka innych punktów na które siostra zwracała uwagę przy wyborze wózka ale ich nie pamiętam (na pewno powinien mieć hamulce). Za wózek, który spełniał jej wymagania siostra zapłaciła 2000 zł.
16 lipca 2019, 11:09
My rzeczywiście mamy wózek z wyższej półki cenowej (ale też bez przesady) , no ale byliśmy zmuszeni do kupna takiego modelu, ze względu na mój wzrost i krótkie ręce. Po prostu w naszym wózku te pstryczki od odpinania gondoli/spacerowki można klikać nie w jednym czasie. Tzn najpierw klikam lewy, potem prawy i na spokojnie podnosze gondole. W innych typach trzeba nacisnąć razem i od razu podnosić, w moim po kliknięciu mogę puścić pstryczki i podnieść za rączkę. No i jest bardzo lekki, zwrotny, dosłownie jedna Reka można prowadzić. Model to mutsy nio. Natomiast teraz musimy się rozglądać za jakimś podwójnym, żeby można jedno dziecko wozić w gondoli. A drugie obok w spacerowce. Dokupienie samego stelażu do gondoli z mutsy to ok 1400 zł. Więc się nie opłaca nam i lepiej chyba jak kupimy podwójny.
16 lipca 2019, 11:14
Nirvanka
Nie wiedziałam, że jesteś taka niska. Ja mam 152 i też miałam na początku kłopot z tym odpinaniem gondoli, ale jakoś to ogarnęłam. Na początku też wydawało mi się, że nie obejmę gondoli rękoma, żeby odpiąć, ale wiem , że potem znalazła jakiś sposób, ale jaki to już nie pamiętam :)