Temat: Pappa czy Nifty

Witajcie. 

Czy warto robić test Pappa bądź Nifty? 

Jestem młoda, mam niecałe 24 lata i zastanawiam się czy robić któryś z tych testów dla pewności, że dziecko jest zdrowe. W rodzinie nie było przypadków chorób typu Down u dzieci etc.

Wiem, że Nifty kosztuje około 2500 zł chyba? 

Robiła któras z was? Warto? Czy jest to pic na wodę, które nic nie wnosi? A może narobić tylko nerwów? 

Jestem zielona w temacie to moja pierwsza ciąża. 

Za wszelkie komentarze z góry dziękuję i pozdrawiam. 

No w necie wyczytalam, ze najlepszy jest Nifty bo jest 99% skuteczny, Pappa 90%, tak wiec... obiektywnie lepszy jest ten pierwszy.

Ja robiłam pappa, natomiast oni i tak w tych testach podają prawdopodobieństwo .. i najpierw lekarz podał mi jakieś statystyczne prawdopodobieństwo, później przeliczył je po wykonaniu USG, a nastepnie przeliczył drugi raz po teście pappa.. no i nadal mam tylko prawdopodobieństwo, a nie odpowiedź. na drugi raz polegałabym tylko na USG.

też mam prawie 24, jestem w 7 msc., nie robiłam żadnych dodatkowych testów, wystarcza mi badanie prenatalne i USG połówkowe, po co więcej

zrob najpierw pappa. I zobacz jakie prawdopodobieństwo ci wyjdzie. Jeśli bardzo małe to ja bym sie nie bawiła w nifty. Ja pappe miałam złą a niftow i tak nie zrobiłam. Bo co mi to da? Moje dziecko jest darem wiec napewno je urodze. A usg ewentualnie wykryje wady do operacji. Wiec nifty sa glownie dla decyzji czy ciąże zostawic czy usunąć.

Pasek wagi

No ja pappa nie polecam bo robiłam w drugiej ciąży i wyszło mi wysokie prawdopodobieństwo zespołu Downa, skończyło się amniopunkcja i miesiącem nerwów. Na szczęście z dzieckiem wszystko było ok. Natomiast polecam iść na USG do dobrego genetyka - zauważy jeśli coś jest nie tak.

Ciąży bym nie usunęła co by badania nie wykazały. Ale ponoć można leczyć niektóre wady jeszcze w lonie matki. Jestem panikara i chce dla dziecka jak najlepiej. Przy okazji jestem zielona w temacie. 

Po waszych wiadomościach chyba pozostane tylko przy USG genetycznym. Po co mi nerwy....

Pappa z tego co pamiętam wykrywa nieprawidłowe ilości białek (?) bądź innych substancji w krwi kobiety. Na tej podstawie szacuje się prawdopodobieństwa trzech podstawowych trisomii. Oczywiście końcowy szacunek połączony jest z wiekiem kobiety i wynikiem usg, To daje obraz lekarzowi, czy potrzebna jest dalsza diagnostyka czy statystyki są obiecujące. Ale skoro jeśli np zespół Edwardsa czy Patau nie miałby dla ciebie żadnego znaczenia, to nie ma sensu poszerzać diagnostyki. (nie leczy się ich)

Jeżeli mimo wszystko urodzilabys dziecko to moim zdaniem nie ma sensu robić badań, bo może wyjść coś nie tak i narobisz sobie nerwów stresów, a tak spokojnie przeżyjesz piękny okres ciąży. 

Ja bazowalam tylko i wyłącznie na USG. Nie było żadnych odchyleń i nic więcej nie robiłam. Jesteś bardzo mlodziutka ryzyko jest bardzo małe. Ciesz się ciąża. 

Ja robiłam Pappa, ale rodziłam po 30stce, wtedy jeszcze Nifty nie było tak popularne, poza tym koszt też jest nieporównywalny - kilkaset zł vs. 2k. Jeśli nie chcesz usuwać i nie chcesz wiedzieć, to nie rób. Oba testy są przesiewowe w kierunku zespołu Downa, Edwardsa i Pataua, a nie służą do wykrywania wad możliwych do leczenia w łonie matki. Podstawą i tak jest USG u dobrego specjalisty USG.