Temat: Poród

Ten post musiałam w końcu napisać. Czas tak leci, a ja zbliżam się do porodu. Im bliżej tym więcej strachu. To 30 tydzień, ale nie wiadomo, czy nie urodzę wcześniej, bo brano to pod uwagę. 

Obiecałam sobie, że nie będę się doszukiwać strasznych historii, wczoraj postanowiłam znaleźć te pozytywne, a zamiast tego wpadłam na jakieś przerażające opowieści z sali porodowej... 

Mam pytania do dziewczyn, które mają za sobą poród siłami natury.

Macie jakieś rady jak w ogóle PRZEŻYĆ? Jaka pozycja do rodzenia jest najlepsza? Czy warto brać znieczulenie i czy jest duża szansa, że podadzą je na czas? Ile trwał wasz poród? 

Najgorsze jest to, że od 5 lat mam tę cholerną przypadłość jaką są hemoroidy zewnętrzne...nie krwawiły raczej nigdy, ale są duże i "wyłażą". Sam poród jest straszny, a poród z czymś takim...przecież przy takim parciu one nie wytrzymają. Ja chyba wybuchnę. To doda mi ogromnego bólu, mimo, że i tak to muszą być kosmiczne męki. 

Dziewczyny, poratujcie słowem :|

U mnie druga faza porodu czyli parte trwały 25 minut. Cały poród 4h30min. Dostałam zzo, ale za późno i nie zdążyło zadziałać. Mnie bardzo bolał kręgosłup przy porodzie. Urodziłam bez nacinania dzięki ćwiczeniom z balonikiem. No i najpierw rodziłam w pozycji bocznej, a potem normalnie. Było ok 😊

Pasek wagi