Temat: Babki w ciąży

Czy sa tu może jakieś babki w ciąży?

Chętnie wymienię doświadczenia z innymi przyszłymi mamusiami :) 

Ja rodze w kwietniu :) 

03.10.2019 - Nirvanka2016

22.10.2019 - bede-szczupla

02.12.2019 - Coconut.charlotte 

06.12.2019 - karlsdatter 

06.12.2019 - gwiazdexa20

25.12.2019 - zupazzolwia

28.12.2019 - monika.wn 

28.01.2020 - natte 

19.04.2020 - BlackAngeel

bede-szczupla napisał(a):

Nacięcie nie jest takie złe. Poza tym nie zależy od szerokości bioder, a od elastyczności skóry i ilości kolagenu. Zobacz jaki jest odsetek naciec w Twoim szpitalu. Kiedyś robili to rutynowo, teraz już nie. A ja wam powiem, że podobają mi się te zajęcia. Są takie mocno zdrowo rozsadkowe. Panie położne ostatnio tłumaczył czego nie kupować do wyprawki. Poza tym technika oddychania. Bez tych ćwiczeń bym się bała, bo będę rodzić bez znieczulenia. 

Bez znieczulenia, bo nie chcesz, nie możesz, czy nie oferują w Twoim szpitalu?

Nie oferują. 

Wybrałam szpital pod Lublinem ze względu na kameralność, kontakt skóra do skóry, nie leżenie na korytarzu, aktywny poród, ale niestety mają spory minus bo nie ma zzo. Ale za to Entonox do woli. 

bede-szczupla napisał(a):

Nie oferują. Wybrałam szpital pod Lublinem ze względu na kameralność, kontakt skóra do skóry, nie leżenie na korytarzu, aktywny poród, ale niestety mają spory minus bo nie ma zzo. Ale za to Entonox do woli. 

E no to fajnie że chociaż gaz mają. Znajoma brała i sobie chwali. Kiedyś to nic nie było "w ofercie" do porodu, więc i tak mamy dobrze. A z ZZO i tak nie ma pewności że uda się podać w odpowiednim czasie, tak że nawet jakby oferowali to lepiej się nie nastawiać, bo można się zawieść i wpaść w panikę

Kiedyś to był zakaz wstawania :) Moja mama 10h poród musiała spędzić na łóżku, nawet do toalety nie mogła wstać. 
Z tym brakiem pewności to kolejny argument. Bo w pozostałych szpitalach w Lublinie słyszałam, ze trzeba się wstrzelić w godziny pracy anestezjologa. Gdyby mi powiedzieli, że no niestety taka godzina, że nie ma opcji, to ja bym chyba w histerie wpadła. Po prostu strasznie ciężko przychodzi mi zmiana planów więc już od początku wolę się nastawić, że nie będzie. 
Kolejna opcja, która bardzo mnie cieszy w tym szpitalu, to to, że nie ma porodów zabiegowych, bo tego też się bardzo obawiałam :)

bede-szczupla napisał(a):

Kiedyś to był zakaz wstawania :) Moja mama 10h poród musiała spędzić na łóżku, nawet do toalety nie mogła wstać. Z tym brakiem pewności to kolejny argument. Bo w pozostałych szpitalach w Lublinie słyszałam, ze trzeba się wstrzelić w godziny pracy anestezjologa. Gdyby mi powiedzieli, że no niestety taka godzina, że nie ma opcji, to ja bym chyba w histerie wpadła. Po prostu strasznie ciężko przychodzi mi zmiana planów więc już od początku wolę się nastawić, że nie będzie. Kolejna opcja, która bardzo mnie cieszy w tym szpitalu, to to, że nie ma porodów zabiegowych, bo tego też się bardzo obawiałam :)

Nam na zajęciach mówili że w większości placówkach jest właśnie tak że trzeba trafić aby był anestezjolog. Ale szczerze powiem Wam że mnie na ten moment bardziej przeraża ewentualną myśl o wkłuwaniu żeby podać to zzo niż bóle porodu naturalnego i raczej też nastawiam się na gaz i pozycję wertykalne.

U mnie jest wanna, piłki, liny, okłady, masaż od męża, biorę głośnik z radiem :D Będzie dobrze.

Lepiej nastawiać się na najgorsze niż podejść super optymistycznie i się zawieść. Noo niestety dziecko nie poczeka na anestezjologa :D a patrząc jak mój teraz mocno i często kopie, to myślę, że stanowczy z niego chłop i nie bedzie się niczym przejmował tylko wyjdzie kiedy mu pasuje (smiech)

Wow ja nawet nie wiem co u mnie mają w szpitalu dokładnie i o niczym nie decydowałam (strach)

sprawdź tutaj https://gdzierodzic.info/szpitale/

Poza tym to kolejny plus szkoły rodzenia :) Wycieczka na porodówkę. 

bede-szczupla napisał(a):

sprawdź tutaj https://gdzierodzic.info/szpitale/Poza tym to kolejny plus szkoły rodzenia :) Wycieczka na porodówkę. 

O dziękuję. Ciekawe informacje tam są

Jest mój szpital, jest np. informacja że 5% = odsetek nacięć krocza w zeszłym roku i 2 na 10 pacjentek. Jest to najwyżej oceniany szpital w moim mieście ale z drugiej strony mamy tylko dwa (smiech)

A co do naparu z liści maliny - zalecali wam od ok 36 tygodnia, a słyszałam że można przez całą ciążę, bo nie powoduje przedwczesnego porodu ani poronienia, a jest szansa, że może usprawnić poród. Zastanawiam się czy mogę zacząć już pić (31 tc)