Temat: Położna środowiskowa

Tak. Sama sobie ją ustalasz i po porodzie przychodzi na wizyty domowe

a dokladnie to gdzie ją ustale? 

Np. w przychodni pediatrycznej do której będziesz chodzić z dzieckiem. Idziesz tam, lub dzwonisz i dowiadujesz się szczegolow. Są przychodnie miejskie i komercyjne, które mają podpisane umowy z nfz. U mnie byla polozna kilka razy i raz pielegniarka srodowiskowa. Mial byc i lekarz, ale nie przyszedl z braku czasu. To fajne wizyty. Kobiety dużo pokazują i wyjasniaja.

Dla mnie to było takie zło konieczne hehe Naszczęscie przyszła, obejrzała dziecko i poszła. Pytań nie miałam, bo cały czas mama mi pomagała a nie lubie jak mi sie obcy pałętają po mieszkaniu...  

Myslę jednak, że to fajna sprawa jak kobieta jest ze wszystkim sama, o niczym nie ma pojęcia i to jej pierwsze dziecko.

Musisz się dowiedzieć u źródła . W szpitalu w którym rodziłam poinformowali mnie że przyjdzie do mnie położna , przyszła ....na drugi dzień po wyjściu ze szpitala , nie spodziewałam się jej , totalne zaskoczenie . Była przed 8 - a w chałupie nieład po ciężkiej nocy :D Mówiła że zaplanowanych jest 10 wizyt , była u nas 3 razy ( raz w tygodniu ) po czym stwierdziła że dajemy sobie radę i przestała przychodzić . 

u mnie była z mojej przychodni. Po porodzie dałam znać, ze urodziłam i żeby dopisali dziecko do naszej lekarki jako nowego pacjenta i zaraz sama przyleciała ta położna ;) Ale u nas akurat dobrze, bo przy pierwszym dziecku jak obejrzała syna (2 tygodnie po porodzie) to orzekła, ze natychmiast badać bilirubinę, bo na jej oko on ma żółtaczkę i faktycznie okazało się, ze miał fizjologiczną, która mu nie zeszła i tak nas wypuścili ze szpitala. Przy córce też przychodziła, ale inna i w sumie fajne rzeczy mi opowiadała i choć juz miałam doświadczenie po synu, to niektóre rzeczy wykorzystałam. Ta pierwsza skupiała się głównie na dziecku pod kątem zdrowotnym, czyli badała, osłuchiwała, patrzyła na skórę itp. Ta druga przy córce była bardziej wszechstronna. Pytała o laktację, córkę oczywiście też badała a nawet zajrzała na moje szwy poporodowe (choć się zdziwiłam z lekka :P - ale młoda była to pewnie jeszcze jej sie chciało :P ).

Połozna środowiskowa przychodzi do Ciebie, żeby wyjaśnic Ci ewentualne wątpliwości związane z opieką nad maluchem i żeby do skorzystania skontrolować, czy wszystko jest ok. Takie wizyty są obowiązkowe, ale i e ma si czym stresować, te wizyty to dobra rzecz. Jednak wizyta wizyta należy Ci się już przed porodem, jeśli chcesz, wtedy musisz przed porodem wybrać położna. Położna wybierasz dowolną np z poradni ginekologicznej, czy przychodni do której zapiszecie dziecko. Warto najpierw pójść i pogadać z daną osobą, żeby zobaczyc, czy Ci odpowiada. Koniecznie przypomnij położnej o zważeniu dziecka na wizycie! Tym bardziej jeśli będziesz karmiła piersią. Nam położna udzieliła kilku naprawdę fajnych rad.