22 października 2019, 14:13
Czesc,
Z narzeczonym podjelismy decyzje, ze zaczniemy sie starac o malenstwo na wiosne 2020 roku, on coraz czesciej o tym wspomina, jest podekscytowany. Ja tez sie niby ciesze, sama zaczelam temat o dziecku. A z drugiej strony ogarnia mnie paniczny strach. Boje sie porodu, w nocy nie moge przez to spac, kiedy zaczynam myslec o tym jak porod wyglada np w pracy to zaczynaja trzasc mi sie nogi. Ciagle patrze na kalendarz, ze do ustalonego czasu staran zostalo naprawde niewiele i nie wiem nawet co mam zrobic.
O porodzie slyszalam same najgorsze rzeczy, o nacinaniu, o tym jak bardzo bolesny jest i dlugi.
Czy ktoras z Mam byla w takiej sytuacji i jej sie odmienilo po tym jak zaszla juz w ciaze?
6 listopada 2019, 21:31
Czytając wasze wypowiedzi mam na maksa mieszane uczucia. Mój poród i to co się działo po nim wpędziło mnie w depresję i to konkretną. Nie chcę straszyć autorki absolutnie, ale musi mieć świadomość, że poród to nie zawsze "dwa parcia i hops! Dziecko na piersi". Uważam, że trzeba przynajmniej wiedzieć, że i takie rzeczy się zdarzają.
Dla jednych poród jest właśnie mniej bolesny niż wizyta u stomatologa, a innym zostawia traume na całe życie. Jest niemożliwym aby przewidzieć jak będzie u Ciebie. Tak jak mówią dziewczyny, idź do specjalisty, pogadaj, opowiedz co myślisz. Strach przed nieznanym jest całkowicie normalny!