- Dołączył: 2010-12-09
- Miasto: Se
- Liczba postów: 2182
10 września 2011, 23:11
Witam wszystkie vitalijki. 3 miesiace temu wyszlam za maz. Oboje z mezem jestesmy zgodni co do tego ze chcemy miec juz dzidziusia:) Zawsze marzylam o duzej rodzince, tak 4 to byloby przefajnie. No i tu sie pojawia problem. Troche sie boje czy moje dzieci beda zdrowe bo ja mam RH- i moj ma RH plus. Duzo sie naczytalam, ale chcialam sie zapytac jak to jest w praktyce? Moze ktoras z Was miala albo ma podobny problem. Czy kazde dziecko rodzi sie chore? Czy jest pewne ze dziecko odziedziczy grupe ojca i bedzie pozytywne, kiedy sie dowiem o grupie krwi dziecka i jakim badaniem? Prosze o odpowiedz:) Pozdrawiam serdecznie
- Dołączył: 2011-09-05
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 288
11 września 2011, 13:09
Kochana nie masz się o co martwić, medycyna w dzisiejszych czasach jest na tak wysokim poziomie, że konflikt serologiczny to naprawdę ogromna rzadkość, jeśli zaistnieje taka potrzeba, w czasie ciąży będziesz miała podawaną immunoglobulinę anty-D, które zredukują zagrożenie poniżej 1%
- Dołączył: 2009-12-15
- Miasto: Illeetvilaine
- Liczba postów: 741
11 września 2011, 13:11
Wlasnie rozpoczelam 8 miesiac ciazy, od samego poczatku wiedzielismy, ze mamy z mezem konlikt krwi i wtym przypadku raz w miesiacu mam robione badania krwi zeby sprawdzic czy moj organizm nie wytwarza przeciwcial na dzidziusia, wszystko jest dobrze, jednak aby zabezpieczyc mnie na przyszlosc tzn moje drugie dziecko ktore chcialabym miec kiedys, w zeszlym tygodniu podano mi specjalny zastrzyk, ktory bede musiala wziasc jeszcze raz do 8 tygodni po porodzie. Nie martw sie w dzisiejszych czasach medycyna nie dopuszcza juz do takich przypadkow jak kiedys....
- Dołączył: 2010-05-12
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 221
11 września 2011, 13:58
pierszkurczaka -niewiem gdzie to wyczytałas ale to co mówisz to kompletna bzdura! konflikt serologiczny nie powoduje zadnej choroby! chodzi o to ze przeciwciała matki wykrywają "ciała obce" i probują je zniszczyc (czyli cialem obcym w tym momencie jest dodatnie rh dziecka- gdy odziedziczy grupe krwi po ojcu) -prowadzi to do poronienia a nie do choroby, dlatego matce z ujemnym rh podaje się "szczepionkę" -robi sie to czesto czysto profilaktycznie- gdy ojciec jest dodatni, poniewaz wystepuje duzo wieksze prawdopodobienstwo ze dziecko odziedziczy grupe krwi i rh po ojcu -ujemne rh ma tylko 15% ludzi na swiecie... zadna choroba a "jedynie" trudnosci w donoszeniu ciazy!!!
do autorki- nic sie nie martw- o mozliwosci konfliktu powiedz swojemu ginekologowi -dostaniesz ze 2 zastrzyki i po sprawie, nie zyjemy w sredniowieczu...
- Dołączył: 2010-12-09
- Miasto: Se
- Liczba postów: 2182
11 września 2011, 14:09
To mnie uspokoilyscie troche:) Mam nadzieje ze moje dzieciaczki przyjda na swiat cale i zdrowe:) W srode juz do lekarza lece:)
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
11 września 2011, 16:52
Dostajesz w ciazy jakies zastrzyki i przechodzisz ciaze noemalnie i rodzisz zdrowe dziecii
Mamy XXI wiek ;-) spokojnie, medycyna opanowala duzo ;p
Jestem z konfliktu serologicznego. Mam minusowa tata plusowy. Krew mam taty ;p ARh+.
- Dołączył: 2011-09-30
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 72
30 września 2011, 11:27
U znajomych wystąpił konflikt serologiczny i koleżanka musiała jedynie łykać coś, chyba tuż po porodzie (nie pamiętam dokładnie). U mnie zaś zarówno ja, jak i mąż, mamy RH+, ale zdziwiłam się kiedy już w szpitalu któraś z położnych wspomniała o konflikcie serologicznym, bo u mnie było 0 RH+, a u męża nie była to identyczna grupa krwi.