nie jestem lekarze. Wynik wskazuje na konieczność kontroli co 3-6 miesięcy, kategoria cytologiczna to grupa III FLUS wg Bethesda. Według Google to 6-18% możliwości nowotworowych. Nic to, nie będę spekulować, poddam się ocenie pani endokrynolog i tyle. To siedzi we mnie, przecież nie wyjmę tego świństwa! Po wizycie w szpitalu pojechaliśmy do Orłowa, mając nadzieje na świeżą rybę od rybaków. Ryby zero, mało ludzi na molo, widoki powalające. Morze gładkie, oświetlone prześwitującym przez chmury słońcem, lekka mgiełka na horyzoncie, ale zarysy lądu widoczne. Stojąc na końcu mola czułam się jak pasażer łódki na bezkresnym akwenie. Po śniegu nie ma śladu i dobrze, nie lubię zimy. Krótka wizyta w galerii Klif, udało się kupić dobre kosmetyki w Douglasie za perfekcyjnie niską cenę, zakupy spożywcze w PiP, bo mają dobre produkty do zupy azjatyckiej. W H& M nabyłam dla siebie za całe 23zł , na dziale dziecięcym, świetny komin koloru różowego . Przytulny i cieplutki, a nie taki wielki. Jadło dzisiejsze? Niezłe, na śniadanie 4 łyżki płatków owsianych zalanych wrzątkiem, do tego wkroiłam daktyla, orzecha brazylijskiego, pół jabłka, dodałam łyżeczkę miodu, trochę cynamonu i 2 łyżki jogurtu. Popiłam kawa z mlekiem. Na obiad rosół z makaronem i kasza mix z gulaszem drobiowym z pieczarkami , w sosie grzybowym. Na jutro zrobię zupę tajska po mojemu, odmroziłam też zmielone wcześniej mięso gotowane z kurczaka. To na czwartek, do naleśników. Dziś ból trochę zelżał , zastanawiam się, czy to nie reumatyczne? Już 6 lutego mam wizytę u ortopedy, a na 8 wykupiłam dla męża i dla siebie Groupon na zabiegi fizjologiczne i masaże. Bedą 3 wizyty, może ortopeda wskaże , jakie winny być dla poprawy kondycji?.