Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5/06


No niby fajnie mi idzie, waga spada, wszystko super. Czuję się świetnie, nie ssie mnie w żołądku, mam energię itd.
Jeszcze wczoraj brzuch wyglądał „ok”.  Co ja mówię : „wczoraj”. Jeszcze dzisiaj przed obiadem wyglądał dobrze. Zjadłam obiad i brzuch wywalił mi jak balon 😔 Coś z talerza mi zaszkodziło. Zapisałam wszystkie składniki obiadu w kalendarzu, przeanalizuję, przemyślę  i może dojdę do winowajcy. 
Dziś musze zrezygnować z kolacji, do końca dnia będę już pic tylko wodę. Mam nadzieję, że jutro rano wszystko wróci do normy. Tak to bywa, ale muszę po kolei wyeliminować to, co mi szkodzi na jelita i ogólnie: czego  ( z różnych względów) muszę unikać . Pozdrawiam czytających 😘

  • Bajbajka2022

    Bajbajka2022

    9 czerwca 2023, 13:29

    Ja mam "fajny brzuch" jak nie jem nic, po pierwszej herbacie ten fajny brzuch już nie jest fajny :) Powodzenia, abyś znalazła to co Ci szkodzi :)

  • PACZEK100

    PACZEK100

    6 czerwca 2023, 11:27

    Powodzenia w poszukiwaniach.

  • Gruba-1986

    Gruba-1986

    5 czerwca 2023, 22:28

    Wytrwałości w poszukiwaniu winowajcy😘

  • Wymarzona_

    Wymarzona_

    5 czerwca 2023, 21:56

    Oby udało Ci się szybko zlokalizować winowajcę. Pozdrawiam :)