No niby fajnie mi idzie, waga spada, wszystko super. Czuję się świetnie, nie ssie mnie w żołądku, mam energię itd.
Jeszcze wczoraj brzuch wyglądał „ok”. Co ja mówię : „wczoraj”. Jeszcze dzisiaj przed obiadem wyglądał dobrze. Zjadłam obiad i brzuch wywalił mi jak balon 😔 Coś z talerza mi zaszkodziło. Zapisałam wszystkie składniki obiadu w kalendarzu, przeanalizuję, przemyślę i może dojdę do winowajcy.
Dziś musze zrezygnować z kolacji, do końca dnia będę już pic tylko wodę. Mam nadzieję, że jutro rano wszystko wróci do normy. Tak to bywa, ale muszę po kolei wyeliminować to, co mi szkodzi na jelita i ogólnie: czego ( z różnych względów) muszę unikać . Pozdrawiam czytających 😘
Bajbajka2022
9 czerwca 2023, 13:29Ja mam "fajny brzuch" jak nie jem nic, po pierwszej herbacie ten fajny brzuch już nie jest fajny :) Powodzenia, abyś znalazła to co Ci szkodzi :)
PACZEK100
6 czerwca 2023, 11:27Powodzenia w poszukiwaniach.
Gruba-1986
5 czerwca 2023, 22:28Wytrwałości w poszukiwaniu winowajcy😘
Wymarzona_
5 czerwca 2023, 21:56Oby udało Ci się szybko zlokalizować winowajcę. Pozdrawiam :)