Cześć! Raport z pola walki🤪😅
Moja codzienność w drodze ku 67 kg: Staram się jeść w granicach 1500 kcal, nie jem żadnych słodyczy, staram się codziennie spacerować przynajmniej 6 km. Średnio 3-4 razy w tyg ćwiczę ok. 30 min na orbitreku.
Czuję się dobrze, jak również widzę, że schudłam. Mąż zrobił mi pare zdjęć i sama się dziwię jak teraz wyglądam, ale póki co pracuję dalej nad sobą, bo wciąż mam dużo do zrobienia.
Wprowadzam nowe nawyki, które widzę, że mi służą i chcę, żeby zostały ze mną na zawsze. Są to między innymi : jedzenie śniadań, kolacje nie później niż o 19tej, pilnowanie błonnika, unikanie węglowodanów na noc.
Nie jem tego, co mi nie służy. Czytam składy produktów, które wybieram ze sklepowych półek. Uważam między innymi na ukryty w nich cukier lub tłuszcz np. w serach ( można się nieźle nadziać). Itd … itp….
Widzę dużo korzyści z tej mojej pracy, nad zdrowym jedzeniem. Np.dzieci jedzą teraz więcej orzechów niż kiedyś, wszyscy aktywniej spędzamy czas i nie jemy już o późnych porach.
Wagowo widzę tendencje spadkowe☺️ ⬇️⬇️⬇️💪😁 w niedzielę ( to będzie koniec szóstego tygodnia) sprawdzę, czy moje oczekiwania się sprawdzą, czy też nie.
Pozdrawiam Was wszystkich!😘
Bajbajka2022
12 czerwca 2023, 08:19Świetnie :) a jeszcze jak przekłada się to na innych to już w ogóle duży plus :) trzymam kciuki za spadki :) powodzenia
PACZEK100
9 czerwca 2023, 20:50Super wieści u ciebie:)