- 1653kcal
- 50min trening z hantlami i gumami
- 45min bieżnia, rozciąganie
- 14700 kroków
- masaż bańką
Dzisiaj już przykładnie. Trening wszedł jak woda, pomimo że dostałam okres. O nawodnienie tez zadbałam, ale czuje sie mega spuchnieta, jak zawsze w tych dniach. Polubiłam się z kefirem i truskawkami, dodaje do tego banana i mam swietne drugie śniadanie, sycace, malo kaloryczne i pyszne. W niedzielę planuje ważenie, a za 2 tygodnie pomiary i zdjęcia porównawcze. Fotki pewnie wrzucę tylko dla znajomych, bo tak na forum nie jestem jeszcze przekonana. Zobaczymy.