Praktycznie każda systematycznie ćwicząca osoba doświadczyła po bardzo intensywnym treningu, składającym się przede wszystkim z ćwiczeń siłowych/modelujących, bólu mięśni. Powyższe zjawisko nie dotyczy jednak tylko i wyłącznie osób, które regularnie ćwiczą. Na ból mięśni po treningu skarżą się również osoby, które dopiero co rozpoczynają swoją przygodę z systematyczną aktywnością fizyczną.
Ból mięśni po treningu najczęściej nazywany jest ‘zakwasami’. Jest to błędna nomenklatura, gdyż nie ma on nic wspólnego z zakwaszeniem mięśni. Ból mięśni pojawiający się kilka lub kilkanaście godzin po zakończonym treningu nazywany jest potreningowym bólem mięśni. Co jest niezwykle istotne nie dotyczy on tylko i wyłącznie osób, które dopiero co rozpoczęły swoje treningi po dłuższej przerwie. Również osoby systematycznie ćwiczące mogą go doświadczyć. Najczęściej dochodzi do tego po bardzo intensywnym treningu oraz w sytuacji, gdy do treningu zostanie wprowadzone nowe ćwiczenie lub uwzględniona dotychczas nieangażowana partia ciała. Czym spowodowany jest potreningowy ból mięśni? Czym różni się od ‘zakwasów’?
Poruszanie się, w tym również wykonywanie ćwiczeń fizycznych możliwe jest dzięki mięśniom, a konkretnie mięśniom szkieletowym. Ich najmniejszym elementem są włókna. Wnętrze włókien mięśniowych wypełniają liczne włókienka kurczliwe – tak zwane miofibryle. Włókna mięśniowe wiążą się ze sobą tworząc pęczki. Z kolei pęczki łączą się ze sobą tworząc wiązki mięśniowe i dalej mięśnie. Należy pamiętać, że człowiek rodzi się z określoną liczbą włókien mięśniowych, która w toku ontogenezy (rozwoju osobniczego) nie ulega zmianie.
W czasie wykonywania ćwiczeń fizycznych, przede wszystkim ćwiczeń siłowych/modelujących, dochodzi w mięśniach do mikrourazów. Polegają one na rozrywaniu włókien mięśniowych. Stopień uszkodzenia mięśni jest wprost proporcjonalny do zastosowanego obciążenia. Co z tego wynika? Generalnie z im większym ciężarem będą wykonywane ćwiczenia, tym większe powstaną mikrourazy. Uszkodzenia mięśni objawiają się właśnie w postaci ich bólu. Jest to następstwem pobudzania przez rozerwane włókna mięśniowe neuronów bólowych. W zależności od intensywności przeprowadzonego treningu, stażu treningowego i miejsca w procesie treningowym potreningowy ból mięśni może utrzymywać się od 2 do nawet 5 dni.
‘Prawdziwe’ zakwasy nie mają nic wspólnego z mechanicznym uszkodzeniem włókien mięśniowych. Są one wynikiem nagromadzenia się w mięśniach zbyt dużej ilości kwasu mlekowego. Jest to następstwem wykonywania ćwiczeń anaerobowych (beztlenowych), w których niezbędna dla pracujących mięśni energia wytwarzana jest na drodze beztlenowych przemian energetycznych. Ich zbędnym produktem jest wspomniany już kwas mlekowy. Zbyt duże stężenie kwasu mlekowego w pracujących podczas wykonywania ćwiczeń fizycznych mięśniach pobudza chemoreceptory, co objawia się w postaci bólu (pieczenia). Ból mięśni wywołany zbyt dużym stężeniem kwasu mlekowego w mięśniach (a więc ‘prawdziwe’ zakwasy), może utrzymywać się maksymalnie do kilku godzin po zakończonym treningu. Niemożliwe jest więc posiadanie zakwasów następnego dnia po zakończonym treningu. W takiej sytuacji odczuwany ból jest następstwem uszkodzenia włókien mięśniowych, a więc jest to potreningowy ból mięśni.
Komentarze
Danny22
22 sierpnia 2018, 13:37
Mnie ostatnio strasznie męczy ból mięśni po treningach przez co ciężko mi zachować regularność, zwłaszcza ból łydek jest bardzo doskwierający. Znacie może jakieś dobre maści na pozbycie się bólu? Czytałem coś na stronie http://bola-miesnie.pl/bol-miesni-lydki/ że jest jakaś maść harpagon forte max podobno bardzo skuteczna. Stosował może ktoś i może potwierdzić?
agnieszka.kinga
28 stycznia 2018, 01:25
Warto przeczytać
wie58
20 stycznia 2017, 01:13
Jak zwał, tak zwał - nie lubię tego.
Caffettiera
8 grudnia 2014, 00:33
Nie wiedziałam, że istnieje różnica pomiędzy "zakwasami" a "potreningowym bólem mięśni", dobrze rozszerzyć swoją wiedzę ;)
corall
4 listopada 2014, 09:04
lubię czuć ból mięśni po ćwiczeniach, bo wtedy wiem, że moje ciało pracuje
Wiedzmowata
4 listopada 2014, 08:49
Dobrze wiedzieć
sectet
4 listopada 2014, 08:27
Bardzo ciekawy artykuł:)