Kiedy ćwiczyć? To pytanie zadaje sobie wielu amatorów systematycznej aktywności fizycznej. Czy istnieje pora dnia, podczas której najlepiej jest wykonywać treningi?
Praktycznie każda systematycznie ćwicząca osoba dąży do tego, by wykonywane przez nią treningi charakteryzowały się jak największą efektywnością. Stąd też osoby aktywne fizycznie poszukują coraz to nowych rozwiązań. Jednym z nich jest wybranie takiej pory dnia, w czasie której wykonywane ćwiczenia charakteryzują się największą efektywnością. Czy pora dnia faktycznie ma wpływ na efektywność realizowanych w tym czasie treningów?
Zdecydowanie tak. Wynika to z tego, iż wiele czynników warunkujących skuteczność wykonywanych ćwiczeń, na przykład stężenie niektórych hormonów, osiąga optymalne parametry o określonej porze dnia. Stąd też pora dnia przeznaczona na trening ma tak duże znaczenie. Należy jednak pamiętać o tym, że zdecydowanie lepiej jest ćwiczyć o nieoptymalnej porze dnia, niż nie ćwiczyć wcale. Jaki jest więc najlepszy czas na trening?
Z pomocą przychodzi nam zdolność ludzkiego organizmu do adaptowania się do zmieniających się warunków. Wystarczy, że treningi będą wykonywane systematycznie o stałej porze dnia. Pozwoli to organizmowi zmienić porę swojej największej aktywności fizycznej. Jednak, aby do tego doszło niezwykle istotna jest systematyczność i stała pora wykonywanych treningów.
Nigdy nie należy ćwiczyć na czczo! Jest to nie tylko nieskuteczne, ale również niebezpieczne dla zdrowia. Przed przystąpieniem do wykonywania ćwiczeń fizycznych należy spożyć chociaż niewielki posiłek. Pozwoli to zapobiec znacznemu nasileniu się procesów katabolicznych („zjadania” własnego ciała) w czasie treningu. Równie istotne jest zachowanie odpowiedniego czasu między posiłkiem a rozpoczęciem wykonywania ćwiczeń fizycznych. W głównej mierze jest on uzależniony od ilości spożytego pokarmu (wielkości posiłku przedtreningowego). Warto jednak pamiętać, że należy przestrzegać pewnego czasu minimalnego, po upłynięciu którego można dopiero rozpocząć trening. Przyjmuje się, że wynosi on minimalnie dwie godziny. Przez ten czas organizm strawi posiłek oraz wchłonie niezbędne do swojego prawidłowego funkcjonowania substancje pokarmowe.
Zważywszy na to, że nie każdy ma możliwość wykonywania ćwiczeń fizycznych rano, czy też w ciągu dnia, to bardzo często dochodzi do sytuacji, w której treningi realizowane są późnym wieczorem. Czy jest to prawidłowe postępowanie? I tak, i nie. Wiele zależy od tego, o której godzinie kładziemy się spać. Dlaczego jest to takie ważne? Otóż należy pamiętać, że po każdym treningu, najlepiej w ciągu 30-45 minut od jego zakończenia, należy spożyć posiłek. Stąd też, jeśli trening wykonamy bezpośrednio przed snem i zjemy po nim posiłek, to do łóżka położymy się z pełnym żołądkiem, co zdecydowanie nie jest wskazane w trakcie trwania procesu redukcji masy ciała. Warto również wspomnieć o tym, że zrealizowanie treningu bezpośrednio przed snem może utrudnić zaśnięcie. Wynika to z tego, iż wykonywanie ćwiczeń fizycznych pobudza organizm.
Komentarze
agnieszka.kinga
28 stycznia 2018, 01:24
Ja ćwiczę koło poludnia
DarkStar
1 sierpnia 2016, 20:40
Czyli śniadanie powinno się jeść dopiero godzinę po przebudzeniu, a ćwiczyć nie wcześniej niż dwie godziny po jedzeniu. Wobec tego, trzeba rano mieć 4,5h czasu na śniadanie, ćwiczenia i umycie się. Gdyby stosować się ściśle do tych zaleceń, to chcąc zacząć pracę o 10 musiałbym wstać o 5:30, nie uwzględniając dojazdu do pracy...
kurzaj
28 kwietnia 2016, 20:35
Ja ćwiczę rano przed pracą. Zamiast kawy. Bardzo mnie to napędza do działania. Chodzę na zajęcia Wake Up Cycle, które odbywają się w Artis Wellnes na Wilanowie, czyli poranny spinning. Mega dawka energii na cały dzień. Bardzo polecam wszystkim zwlec się wcześniej i przed pracą wyskoczyć na taki trening. Dobra pobudka dla organizmu ;)
am1980
5 stycznia 2016, 08:11
ćwiczę kiedy mam czas
magwiz
3 lutego 2015, 13:33
No pewnie, że nie należy ćwiczyć na czczo!
Midoori
6 listopada 2014, 08:59
Czyli miałam rację, że ćwiczenia nie są dla mnie, ponieważ nie mam tylu zapasowych godzin w ciągu dnia na te przerwy między posiłkami, spaniem itd (a jeszcze potrzebujemy rozgrzewki, rozciągania itd). Swego czasu ćwiczyłam na orbitreku, ale na czczo, dawało naprawdę fajne efekty - miałam więcej energii i chudłam. Ćwiczyłam o 7 rano, śniadanie jadłam o 9/10. Faktycznie czytałam wcześniej o "zjadaniu" własnego ciała, ale człowiekowi ciężko jest uwierzyć w negatywne efekty czegoś, kiedy tego nie widzi/nie czuje, tylko czytał że ponoć tak jest. Trochę mnie zdemotywował ten artykuł :(
ulka28l
5 listopada 2014, 17:08
Czyli między wierszami należy wyczytać, że lepiej ćwiczyć rano ;)
noir9
5 listopada 2014, 12:52
praca na drugą zmianę ma jednak swoje plusy :)
Nualka
5 listopada 2014, 10:14
Niestety większość osób rano zaczyna pracę. Musiałabym wstawać o 4 rano żeby zjeść śniadanie,odczekać i ćwiczyć. Dla mnie to jeszcze środek nocy... Ćwiczenia kończę najpóźniej o 21.15, szybki prysznic i kolacja, a później odpoczynek i obowiązki, do północy zdąży się ułożyć w żołądku i wtedy śpię jak kamień ;)
mona26r1
5 listopada 2014, 10:07
No ale się w końcu nie dowiedziałam jaka pora jest najlepsza
corall
5 listopada 2014, 10:00
chętnie ćwiczyłabym tak między 10 a 12, ale niestety ze względu na pracę muszę ćwiczyć wieczorem