Spis treści:
Schudnięcie i utrzymanie masy ciała to cel osób odchudzających się. Jak go osiągnąć? Okazuje się, że większą wagę niż do kalorii należy przyłożyć do jakości spożywanych białek i węglowodanów.
Badanie opublikowane w American Journal of Clinical Nutrition wskazuje, że długoterminowa zmiana w jakości białek i węglowodanów pozwala na trwałe efekty w spadku masy ciała. Naukowcy z Tufts University in Massachusetts przyjrzeli się 3 dużym badaniom kohortowym (Nurses’ Health Study, Nurses’ Health Study II, Health Professionals Follow-Up Study) i ich wynikom. Obejmowały one 120 784 kobiety i mężczyzn, którzy przystępując do badania nie byli otyli, ani nie cierpieli na żadne przewlekłe choroby. Badacze przyjrzeli się zmianie nawyków żywieniowych w odniesieniu do rodzajów produktów białkowych oraz ładunku glikemicznego żywności (GL - glycemic load, ŁG – ładunek glikemiczny) na przestrzeni 4 lat oraz ich wpływie na zmianę masy ciała w tym czasie. Połączono to również z innymi zmianami w stylu życiu (palenie, aktywność fizyczna, oglądanie telewizji, ilość snu).
Ładunek glikemiczny uwzględnia indeks glikemiczny (IG) oraz zawartość węglowodanów w danej porcji. Jest to nieco bardziej dokładna miara niż sam indeks (o indeksie glikemicznym przeczytasz w ‘Co to jest IG’). Jej założenie wskazuje, że zjedzenie małej porcji produktu o wysokim IG, powoduje taki sam wyrzut insuliny co duża porcja produktu o niskim IG. Stąd więc pierwszy związek obserwacji był oczywisty. Osoby, których dieta była bogata w produkty o wysokim ładunku glikemicznym, zawierała rafinowane produkty zbożowe, skrobię, cukier miały większy wzrost masy ciała. Odnotowano również, że:
Jedna z autorek badań dr Jessica Smith mówi:
Tłuszcz zawarty w produktach mlecznych wydaje się nie być ważny dla wzrostu masy ciała. W rzeczywistości, gdy osoby jadły więcej produktów mlecznych o niskiej zawartości tłuszczu, spożywały więcej węglowodanów, co z kolei może przyczyniać się do wzrostu masy ciała. To sugeruje, że pacjenci rekompensowali sobie przez lata niższe spożycie kalorii w chudych produktach mlecznych, zwiększeniem podaży węglowodanów.
Co ciekawe, osobne badanie z 2012 roku nad spożyciem produktów mlecznych i ich wpływem na choroby serca i masę ciała, wykazało odwrotną zależność miedzy spożyciem pełnotłustych produktów mlecznych oraz ryzykiem otyłości.
Poza prostymi wnioskami, naukowcy sprawdzili związki miedzy zawartością i stosunkiem do siebie produktów bogatych w białko oraz GL. Zauważono, że:
Badanie wskazuje znaczącą zależność między zmianami w spożyciu produktów białkowych oraz ładunkiem glikemicznym. Zmniejszenie GL było najczęściej związane ze spadkiem masy ciała na przestrzeni lat. Jeden z autorów badań dr Dariush Mozaffarian podkreśla:
Nasze badanie dołącza się do coraz liczniejszych publikacji wskazujących, że liczenie kalorii nie jest najlepszą strategią w długotrwałej kontroli masy ciała i zapobieganiu jej wzrostowi.
Warto pamiętać o tym i starać się skupić na odżywianiu swojego organizmu wartościowymi produktami żywieniowymi i trwałej zmianie nawyków żywieniowych, nie na zubażaniu swojej diety poprzez bezmyślne obcinanie kalorii i zapychanie żołądka ‘dietetycznymi produktami’.
Zdjęcie główne pochodzi z flickr.com
Komentarze
izka1985m
21 kwietnia 2015, 22:00
Trudny do łatwego zrozumienia artykuł, brak przykładowych produktów.
DARMAA
21 kwietnia 2015, 21:10
Powtórzę za koleżanką Bebetką73-masło maślane!
Bebetka73
20 kwietnia 2015, 22:24
Masło maślane :(
ayydaw
20 kwietnia 2015, 15:30
a tak na chłopski rozum?
Wiedzmowata
20 kwietnia 2015, 11:01
Trochę to zagmatwane...
aniulewa
19 kwietnia 2015, 16:35
Artykuł jak dla mnie napisany kompletnie nie zrozumiałym językiem, zero przykładów, porad, ale ogólne wnioski dobre
ar1es1
19 kwietnia 2015, 13:57
Już od dawna każdej odchudzającej się tłumaczę,że nie ilość kcal powinna być wyznacznikiem podczas zakupów a lista składników danego produktu...
kingoje82
19 kwietnia 2015, 09:43
Jeszcze jakby byly jakies przyklady to pewnie lepiej bym zrozumiala ten artykul.
Eli1605
19 kwietnia 2015, 08:39
Nareszcie nabiał na swoim miejscu. Nie zaszkodzi.