Akcja 'Kupuję bez syropu GF'
Akcja społeczna 'Kupuję bez syropu GF' ma na celu uświadomienie społeczeństwa o wszechobecności syropu glukozowo-fruktozowego na rynku spożywczym. Jesteśmy dalecy od demonizowania tego tematu, jednak chcemy rzetelne przedstawić, czego każdy z nas może się po tym dodatku spodziewać. Chociaż badania są przeróżne, nasi dietetycy postarają się wyciągnąć z nich najtrafniejsze wnioski i poradzić, jakie produkty i w jakich ilościach wybierać, a jakie omijać szerokim łukiem.
Syrop GF - kiedy to się zaczęło?
Syrop glukozowo-fruktozowy jest jednym z najbardziej podejrzanych składników spożywczych ostatnich czasów. HFCS (syrop glukozowo–fruktozowy o zwiększonej zawartości fruktozy) został opracowany w połowie 1960 roku jako alternatywa dla sacharozy. Przyjął się w tempie błyskawicznym. Nie ma się co dziwić - sprzyjały temu jego właściwości fizyczne i funkcjonalne (zwłaszcza stan ciekły i stabilność), które ułatwiały jego wykorzystanie w przemyśle spożywczym. Zastosowanie HFCS gwałtownie wzrosło w latach 1970-1999.
Skład syropu glukozowo-fruktozowego
HFCS jest wytwarzany w procesie enzymatycznym, który prowadzi do częściowej izomeryzacji glukozy, w wyniku tworzenia się fruktozy. Sacharoza i HFC mają podobny skład. Sacharoza zawiera 50 proc. fruktozy i 50 proc. glukozy. Jeśli natomiast chodzi o syrop glukozowo–fruktozowy, istnieją dwa główne rodzaje powszechnie używanych w przemyśle spożywczym syropów:
• HFC-55 - zawiera 55 proc. fruktozy, 42 proc. glukozy i 3 proc. innych węglowodanów, które łatwo ulegają hydrolizie. Jest on powszechnie stosowany w napojach słodzonych w Stanach Zjednoczonych.
• HFC-42 zawiera 42 proc. fruktozy i 53 proc. glukozy, a także 5 proc. polimerów, które ulegają hydrolizie do glukozy. To powszechna forma fruktozy stosowana jest przede wszystkim w stałych produktach spożywczych.
Wszechobecność syropu podstawowym problemem?
Syrop glukozowo-fruktozowy przez długi czas miał opinię produktu łagodnego i zasadniczo nieszkodliwego, aż do 2004 roku, kiedy Bray, Nielsen i Popkin opublikowali artykuł wskazujący na potencjalny związek między spożyciem syropu glukozowo-fruktozowego i pojawieniem się epidemii otyłości. Jako główny powód tych przypuszczeń wskazano powiązanie z dramatycznym wzrostem otyłości w Stanach Zjednoczonych w latach 1970 i 2000 oraz zwiększone wykorzystanie HFCS w produkcji żywności. Bray miał też inne powody, aby oczerniać HFC tj. odmienność trawienia glukozy i fruktozy. Podkreślił, że metabolizm wątrobowy fruktozy sprzyja lipogenezie, czyli rozbudowie tkanki tłuszczowej.
Lata mijały, a podejście Braya i jego współpracowników było coraz bardziej krytykowane. I rzeczywiście, tak naprawdę syrop glukozowo-fruktozowy sam w sobie nie jest problemem i jego użycie w żywności powoduje podobne skutki, jak użycie sacharozy (chociaż zdania naukowców są podzielone). Jednak problemem jest wszechobecność, jak nie cukru to syropu glukozowo–fruktozowego. Nieświadomy konsument śledzi wzrokiem za cukrem / sacharozą, a pomija zamiennik w postaci wspomnianego syropu.
Cukier i syrop - jedno zło?
To, że nasz cukier z cukierniczki jest szkodliwy wiemy doskonale. Doniesienia naukowe sugerują potencjalny związek pomiędzy spożyciem cukrów a nie tylko otyłością i cukrzycą, ale też chorobami układu sercowo-naczyniowego. Okazuje się, że zwiększenie węglowodanów prostych w diecie może podnieść poziom trójglicerydów i zmniejszyć stężenie dobrego cholesterolu. Duży udział cukru w diecie wiązany jest również ze zwiększeniem stresu oksydacyjnego i zapalenia.
Zalecenia żywieniowe dotyczące ilości cukrów ogółem odpowiednie dla zdrowej diety różnią się między sobą. American Heart Association zaleca, aby kobiety i mężczyźni jedli nie więcej niż 100 i 150 kcal na dzień z cukrów prostych, co odpowiada około 5 proc. energii z diety, podczas gdy Światowa Organizacja Zdrowia oraz Instytut Żywności i Żywienia sugerują, aby nie przekraczać 10 proc. energii z cukrów prostych w jadłospisie. Aby móc przestrzegać zaleceń żywieniowych, musimy mieć świadomość, że naszym wrogiem oprócz sacharozy z cukiernicy jest również syrop glukozowo–fruktozowy. Pamiętajmy, że problemem jest właśnie nie sama obecność syropu, czy sacharozy, ale przesycenie cukrem i jego przemycanie do większości produktów spożywczych.
W kolejnych artykułach naszej akcji 'Kupuję bez syropu GF' postaramy się skrupulatnie krok po kroku obnażyć działanie syropu glukozowo-fruktozowego, porównać go z cukrem oraz ocenić znajdujące się na rynku spożywczym produkty względem zawartości syropu glukozowo-fruktozowego.
Inne materiały akcji:
8 razy nie dla syropu GF. Jak syrop wpływa na nasze zdrowie?
Jakie są konsekwencje spożywania syropu glukozowego? INFOGRAFIKA
Syrop glukozowo – fruktozowy od kuchni. Jak się produkuje SGF?
Dołącz do naszej akcji 'Kupuję bez syropu glukozowo - fruktozowego' na Facebooku: https://www.facebook.com/events/850079591778557
Komentarze
Dorocia1991
15 października 2015, 10:27
To jest jakaś plaga. Ten syrop jest wszędzie.
hutshi
8 października 2015, 19:30
niedawno kupiłam ketchup zawierający gf a przecież unikam od jakiegoś czasu tego składnika bo wiele niedobrego z neta sie o nim naczytałam otworzyłam wczoraj lodówkę a on tak niefortunnie wypadł że się rozwalił (jakiś denny plastik) i wylalo się co nieco a machnęłam na to ręką i wylałam go do kibla i myślę sobie że to był jakiś znak żeby unikać tego sg całkowicie ;)
flaviadeluce
10 października 2015, 22:29
twój dietetyczny anioł nad tobą czuwa :)
chanach77
6 października 2015, 10:54
Odkąd czytam etykietki sam widzę że jest on wszędzie, nie tylko w jedzeniu także w lekarstwach, czy często teraz reklamowanych środkach na odporność dla dzieci.
flaviadeluce
6 października 2015, 07:31
Najgorsze, że to jest też dodawane do chleba i jemy to nieświadomie
aisabasia
5 października 2015, 23:18
syrop glukozowy jest gorszy os cukru wiec nie zgodzę sie za stwierdzeniem iz to jedno zło syrop podnosi stężenie kwasu moczowego we krwi bardziej niż cukier wiec dla osób z dną moczanową jest to problem ...fakt jest go coraz więcej :(
grazia66
5 października 2015, 17:37
staram się za wszelką cenę unikac produktów z tym syporem, w domu słodzę miodem albo xylitolem
agnes3007
5 października 2015, 12:42
Ostatnio w miarę możliwości staram się używać miodu albo ksylitolu zamiast cukru. Często też sprawdzam etykiety pod względem zawartości cukru (lub syropu GF) oraz tego na którym miejscu w składzie się znajduje. Niestety tak jak to powiedziano w artykule, w dzisiejszych czasach większość produktów jest dosładzana.