Zbliżające się andrzejki to kolejne wyzwanie dla osób będących na diecie. Podobnie jak w tłusty czwartek, na stole pojawiają się słodkości takie jak faworki, racuchy czy pączki. Trudno przejść obok nich obojętnie, można jednak sprawić, że nie będą one tak zgubne dla naszej sylwetki. Jak zrobić zdrowsze faworki? Jak zrobić dietetyczne faworki?
Z tego artykułu dowiesz się m.in.:
Urządzam imprezę andrzejkową i na pewno przygotuję dla gości również słodkości. Nie chciałabym zaprzepaścić dotychczasowych efektów diety, ale na pewno trudno mi będzie tylko patrzeć jak inni jedzą smakołyki. Być może mogłabym przygotować coś słodkiego w wersji light, abym ze spokojnym sumieniem mogła to zjeść? Czy mogłaby Pani polecić jakiś przepis? Agnieszka 27 l.
Większość słodyczy ma swoje dietetyczne odpowiedniki, które są równie smaczne. Mi osobiście andrzejki kojarzą się z pączkami i faworkami (podobnie jak tłusty czwartek). O odchudzonych pączkach pisała już dietetyk Justyna Piechocka w artykule „Mogę zjeść pączka w tłusty czwartek?”. Ja zatem skupię się na faworkach (lub jak kto woli chruścikach) w wersji light.
Tradycyjne faworki przygotowuje się m.in. z mąki, żółtek, kwaśnej śmietany, następnie smaży się w głębokim oleju i posypuje cukrem pudrem. Smakołyk ten ma być kruchy i chrupiący, niestety jest też kaloryczny – pojedynczy średniej wielkości chruścik (17 g) ma ok. 80 kcal. Niby nie dużo, ale rzadko kiedy na jednej sztuce się kończy, a przy 5 sztukach robi się z tego już konkretny posiłek.
Wystarczy śmietanę zamienić na naturalny jogurt i zrezygnować ze smażenia na rzecz pieczenia.
Składniki:
200 g mąki pszennej tortowej
100 g jogurtu naturalnego
2 żółtka
½ łyżeczki soli
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka cukru pudru do posypania faworków
Przygotowanie:
Smak tak przygotowanych faworków będzie bardzo podobny do tych tradycyjnych, zachowają one chrupkość i delikatność. Kaloryczność pojedynczej sztuki będzie wynosić ok. 20 kcal, czyli aż o 4 razy mniej niż w przypadku faworków tradycyjnych.
Na zdjęciu: po lewej faworki smażone w głębokim oleju, po prawej - pieczone w piekarniku.
W tym jednak przypadku podczas pieczenia nie pojawią się w cieście charakterystyczne dla faworków pęcherzyki, a smak będzie odbiegał od smaku tradycyjnych faworków. Ale kto wie, może akurat taka wersja również przypadnie wam do gustu?
Smacznego!
PS. Dajcie znać w komentarzach jakie są Wasze sposoby na zamienniki tradycyjnych wypieków?
Komentarze
wie58
29 listopada 2016, 17:26
Fajny przepis
aska1277
29 listopada 2016, 17:22
Ale smaku mi narobiłaś :) ale nic z tego "adwent bez słodyczy " pozdrawiam :)
ostrow2
29 listopada 2016, 09:34
Ej! ktoś pomylił święta ! Faworki to się robi na tłusty czwartek .