Temat: Przeglądacie neta w pracy?

Robicie tylko rzeczy stricte pracowe czy zdarza wam się wejść np na stronkę sklepu i przejrzeć torebki, czy coś poczytać o jakimś kremie czy sprawdzić loty? Nie mówię o takim chamskim siedzeniu w necie, ale takim wchodzeniu dla relaksu. 

Jak nie mam roboty, to mogę robić co chcę. Właśnie skończyłam pić kawę na słoneczku, przeglądam Vitalię i czekam na jakiegoś człowieka 😅

Pasek wagi

Pewnien że tak, pracuje w domu, czasami siedzę w internecie, oglądam filmy, sprzątam cały dzień. Nigdy nie ma tak żebym musiała pracować 8 godzin ale te 8 h muszę być dostępna. Zarabiam 10k na rękę 

SukienkaWgroszki napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

NovemberRain napisał(a):

Ja siedzę, ale na prywatnym telefonie. Za dużo osób mi chodzi nad głową, pracuję na open space na 3 monitory, więc trochę by to słabo wyglądało ?

Ja też na open space, też koło mnie łażą i za sobą i przed soba mam kamerę. Zdarza mi się w czasie przestoju włączyć neta czy robić swoje zlecenia, a teraz się dowiedzieliśmy, że nasz chory szef zoomuje sobie nasze monitory i sprawdza co kto robi :/

kamere? Boze, gdzie ty pracujesz?

W wielu miejscach pracy są kamery, ale raczej w celach bezpieczeństwa, a nie monitoringu i inwigilacji pracowników, dlatego szukam nowej pracy.

kamery sa z reguły tam, gdzie sie kreca klienci/dostawcy/obcy. Nie sadze, by u Ciebie masowo krecili sie jacys przypadkowi ludzie, wiec raczej mocno dziwna sprawa.

Są są, jest duże biuro. Ale w pokoju grafików to nie wiem po co kamery 

no wlasnie... Raczej nie legalne, ale jako, ze mnie w Polsce od dobrych kilku lat nie ma, to nie bede sie upierac, ze na pewno. U mnie w firmie nie ma kamer, mimo ze i obcy sie kreca. Kilku pracownikow tez przyłapano na kradziezy, ake kamer nadal nie ma. A jest co wyniesc (w sensie drobne, ale wartosciowe rzeczy, ktore upvhniesz w kieszeniblub w skarpecie;)

A Ty co niby mialabys wyniesc niepostrzezenie? Komputer? ;) podkladke pod mysz, czy torebke herbaty? Jakis ciul ten szef

To nie ma celu antykradziezowego tylko inwigilacyjny jak już napisałam. 

no i wlasnie dlatego ciul i (prawdopodobnie) nielegalna sprawa. Nie chciala bym tak pracowac

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

NovemberRain napisał(a):

Ja siedzę, ale na prywatnym telefonie. Za dużo osób mi chodzi nad głową, pracuję na open space na 3 monitory, więc trochę by to słabo wyglądało ?

Ja też na open space, też koło mnie łażą i za sobą i przed soba mam kamerę. Zdarza mi się w czasie przestoju włączyć neta czy robić swoje zlecenia, a teraz się dowiedzieliśmy, że nasz chory szef zoomuje sobie nasze monitory i sprawdza co kto robi :/

kamere? Boze, gdzie ty pracujesz?

W wielu miejscach pracy są kamery, ale raczej w celach bezpieczeństwa, a nie monitoringu i inwigilacji pracowników, dlatego szukam nowej pracy.

kamery sa z reguły tam, gdzie sie kreca klienci/dostawcy/obcy. Nie sadze, by u Ciebie masowo krecili sie jacys przypadkowi ludzie, wiec raczej mocno dziwna sprawa.

Są są, jest duże biuro. Ale w pokoju grafików to nie wiem po co kamery 

no wlasnie... Raczej nie legalne, ale jako, ze mnie w Polsce od dobrych kilku lat nie ma, to nie bede sie upierac, ze na pewno. U mnie w firmie nie ma kamer, mimo ze i obcy sie kreca. Kilku pracownikow tez przyłapano na kradziezy, ake kamer nadal nie ma. A jest co wyniesc (w sensie drobne, ale wartosciowe rzeczy, ktore upvhniesz w kieszeniblub w skarpecie;)

A Ty co niby mialabys wyniesc niepostrzezenie? Komputer? ;) podkladke pod mysz, czy torebke herbaty? Jakis ciul ten szef

To nie ma celu antykradziezowego tylko inwigilacyjny jak już napisałam. 

no i wlasnie dlatego ciul i (prawdopodobnie) nielegalna sprawa. Nie chciala bym tak pracowac

No ciul. 

Zdarza mi się coś tam zerknąć w wolniejszej chwili, ale nigdy nie robię tego na służbowym kompie (chociaż mam swój pokój, gdzie siedzę większości czasu sama a monitory mam odwrócone tyłem do drzwi, więc w życiu by nikt nic nie zobaczył). Ale i tak pewniej się czuję zerkając na telefonie prywatnym. Ja mam jakieś skrzywienie i mi się zaraz wydaje, że ktoś będzie wiedział, że właziłam sobie na jakieś stronki czy coś tam zamiast pracować :P hehe. Mam raczej spoko w pracy i nie czuć jakiegoś reżimu pod tym kątem, ale mimo wszystko przezorny zawsze ubezpieczony :P Ale przyznam że rzadko mi się zdarza. A i tak najczęściej jak sobie robię przerwę na śniadanie czy obiad.

Pasek wagi

cały dzień na służbowym laptopie słucham sobie YouTube, w trakcie klepania, obliczeń. 

gdyby mieli z tym problem to mam nadzieję że by powiedzieli ostrzegli przed zwolnieniem. 😉