Temat: Eurowizja 2025

Od nas coś słyszałam, że Steczkowska będzie? Kiedyś bardzo lubiłam, teraz to dla mnie żenujące show czy wręcz przedstawienie cyrkowe z dziwakami i pokaz sympatii i antypatii, a muzyka powinna łączyć, nie dzielić. Niestety dawno zapomniano, że tam właśnie muzyka powinna być na pierwszym planie. Brakuje już chyba tylko śpiewającego, transplciowego karla z bielactwem, który będzie śpiewał heavy metal o Bogu i pierdział przy tym brokatem. 

nie życzę Steczkowskiej źle ale dla mnie ta piosenka jest okropna. Po pol minuty jestem zmęczona tym wyciem i darciem. Myślę że Polakom wydaje się że mamy szansę na zwycięstwo a ja obstawiam jakieś 12-15 miejsce. Nie wróżę sukcesu 

Mi Steczkowska akurat się podoba, ale uważam ze propozycje w tym roku są wyjątkowo słabe. A już kompletnie nie umiem zrozumieć fenomenu Szwecji która jest obstawiana do wygranej, przecież to brzmi jak Śląskie Szlagiery 🙈

Justyna ma kawał głosu ale ta piosenka to jakieś nieporozumienie. Klasycznie jak co roku pompowany jest balonik jakie my to mamy szanse na zwycięstwo, ale prawda jest taka, że jak zawsze skończymy na szarym końcu, bo od wielu wielu lat w dużej mierze to konkurs polityczny i kółek wzajemnej adoracji. Ale oczywiście jako Polka życzę Justynie żeby wygrała lub choć otarła sie o czołówkę.

Ja również uważam, że polska piosenka to samo wycie.. Są fajne momenty, no ale nie. W preselekcjach kibicowałam zespołowi Chrust. Półfinałów oglądać nie będę, ale finał obejrzę na pewno. 

a mi się bardzo show Justyny podobało i  trzymam za nią kciuki :D

Bo show jest fajne. Ale piosenka mogłaby być dużo lepsza z jej możliwościami głosowymi. Nie jest wpadająca w ucho, ciężko zrozumieć co ona tam śpiewa, ciężko zrozumieć w sumie o co w tej piosence chodzi. Niemniej jednak również trzymam kciuki. Szczególnie, że śpiewać tak dobrze, bez fałszu wykonując jednocześnie tyle ruchu na scenie, to na prawdę trzeba mieć warsztat. Tego nikt jej nie może odmówić.

Przed chwilą pierwszy raz słyszałam naszą piosenkę. No nie - głosu Justynie Steczkowskiej odmówić nie można, nikt nie wątpi - ale tego wycia i chaosu serio nikt w Europie nie kupi. Minęło pięć minut odkąd piosenka się skończyła, a ja już nie potrafię jej odtworzyć. I podobnie będzie z innymi widzami. Niemniej, trzymam kciuki, bo w sumie czemu nie.

Ciężko jest się kłócić o gustach, wygrać pewnie Justyna nie wygra, ale jednak część Europy już ją "kupiło" bo zakwalifikowała się do finału. Odzew w mediach społecznościowych też ma naprawdę dobry, a jej występ z wczoraj ma najwięcej wyświetleń ze wszystkich występów :).