Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Mirin ależ to wygląda... chętnie bym popróbowała... cukinii nie udało mi się wczoraj kupić bo byłam w markecie i jakieś takie zdechlaki były, może w niedzielę pojadę na wieś i kupię od rolnika... szarlotka też pobudziła moją wyobraźnię 😛

Jestem już po tej rozmowie z szefem... no kaszana jak na razie - mam się zająć tematem, żeby było dobrze, umniejsza powagę tematu i ogromu aspektów tego całego RODO, na razie temat dla mnie zupełnie czarno magiowy ale postanowiłam przejść od szczegółu do ogółu bo inaczej zwariuję... może jakoś to ogarnę... nie poruszyliśmy tematów finansowych bo przyszły osoby z zewnątrz i szef skończył spotkanie tak wiecie już przy kimś, kiedyś na wstępie powiedział mi, że będę zadowolona i tego się trzymałam.. Dziś przyszedł i od rana temat ile to obowiązków przejęła ode mnie koleżanka z nowego obiektu... w sumie tylko roznosi moją pocztę ale że spotkania się tam odbywają itp... Wniosek jest taki - przynajmniej tak to czytam - mam się cieszyć, że dał mi nowe obowiązki, bo dzięki temu utrzymam pracę i tyle w temacie... muszę oddychać.. przemyślę to w weekend, poczekam jeszcze co się zadzieje bo może się miło zaskoczę (szef to raczej honorowy gość - cały czas mam nadzieję, że mnie tak nie zostawi z niczym) ... może to jednak czas, żeby po tych 13 latach poszukać jakiejś nowej firmy... w moim grajdołku to niełatwe tym bardziej, że jestem sama, a syn na razie nie pracuje i wybiera się na studia, możliwe, że dzienne... tak więc wszystko na mojej głowie to trochę paraliżuje w działaniu do zmian... spore ryzyko.. sorry za ten przydługi wykład ale chyba musiałam się wygadać... takie rozkminy...

Będę się dziś odstresowywać na imieninowym grillu u siostry

Już tak prawie weekendowo pozdrawiam, dobrego dnia 💋

Mirin ale to wygląda mniam mniam. Dobrze że szarlotki nie lubię bo pewnie by mi slinka ciekła 🤣 a tak tylko pomyślałam o kruszonce na ciasto i  mi się zachciało 🤣

Luise czasem po tylu latach zmiany są dobre. Tylko tak jak piszesz. Jesteś sama z synem i nie bardzo rzucić pracę i czekać na nową. Musiałabyś mieć coś pewnego. A tu okres wypowiedzenia a w nowej pewnie od juz by chcieli. Ciężki temat. Syn juz dorosły to nie może chociaż na weekendy czegoś sobie znaleźć? Mógłby trochę pomóc albo chociaż  na swoje wydatki zarobić. Mój brat idzie teraz na 2 rok studiów. Też dzienne. I w wakacje pracuje. W weekendy pracuje. Ja całe studia zapierniczalam na stacji benzynowej. 3  nocki tygodniowo robiłam i czasem w weekendy wykładanie towaru. Mieszkałam z dziadkami i nie wyobrażałam sobie żeby od nich kasę ciągać na swoje potrzeby. Tylko  dzisiejsze dzieci są inne. Brak motywacji bo rodzice dają wszystko. Widzę po swoim młodym. Ciężki chyba czas masz teraz. Sporo myśli co zrobić 🥺

chomiczka 😁

Cukiniowe znika szybko :) Jest z działkowej cukinii, której jest dużo, mama juz planuje kolejne wersje.

Obyś była zadowolona z pracy Luise

Ostatnio dostałam i bardzo przypadło mi do gustu

I kolejny udany dzień 😜  a teraz po treningu placuchy z odżywki bialkowej z bananem mniam 😁 i odrobina słodyczy - cukier puder 😁

Brawo Chomiczka!

Ja juz się pogodziłam z faktem że u rodziców nie schudnę a wręcz przeciwnie. Zaczynam snuć plany na wrzesień- najpierw 2 tygodnie Dąbrowskiej a potem powrót do keto. Ciekawe czym to się skończy. 

Dobranocki 

Chomiczka super !

Ja się wczoraj odstresowałam u siostry, na szczęście nie popłynęłam za bardzo z jedzeniem bo grilla jako takiego nie było a inne pyszności dość zdrowe...

dziś postaram się nie zmarnować dnia... planuję odgruzowywanie (doslownie) chaty i robienie ogóreczków... kilka słoiczków bo dostałam kolejna partię

Zmykam na śniadanie

milego dnia 💋

witajcie. Ja juz po zajęciach rozciągających. I na dzisiaj to tyle. Moze spacerki, sprzątanie chaty. I ogólny reset. Jutro też dzień wolny od ćwiczeń. 

Witam niedzielnie! 

U mnie nie ma się czym chwalić. Wczoraj byłam na wsi by spotkać się z rodziną i wpadły świeże proziaki z masłem. Jem je raz na rok,  bardzo mi smakują ale totalnie mi nie służą.

Dzis w planie głównie brydż :)

Dobrej niedzieli!

A ja wczoraj taki reset walnęłam 🤣 kfc wleciało 😜 należało mi się za ciężką pracę. Dzisiaj już spokój i zdrowo 😜 

Mirin Tak mnie zastanawia co to są te  proziaki 😉 

Chomiczka, proziaki to podplomyki na prozie czyli sodzie. Składają się z ok. pół kila mąki, jajka, łyżeczki soli, pol łyżeczki sody i ciepłego mleka, którym zarabia się miękkie ciasto. Piecze się je bez tłuszczu na płycie pieca ale można też na suchej patelni.