Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Jesteśmy grupą (czytaj: towarzystwem wzajemnej motywacji) działającą od 18.01.2021r. Razem motywujemy się do ćwiczeń, diety i towarzyszymy sobie.

Zżyłyśmy się z sobą ale jesteśmy otwarte na nowe osoby. To jest nasz główny wątek. Śmiało napisz coś od siebie (albo o sobie) i działaj z nami! 

Zapraszamy także:

- tabelki - monitorujemy tutaj swoja dietę, ruch i nawyki

- centymetry - sprawdzamy o ile nas mniej w centymetrach

- wycieczka - wspólnie okrążamy świat doliczając swoje kilometry, aktualnie zmierzamy do Tokio z Los Angeles

- zdrowe nawyki - tu wyrabiamy dobre nawyki

Pogromca Słodyczy - co miesiąc walczymy o ten zaszczytny tytuł

- uwagi od wagi - tu skrupulatnie śledzimy skład ciała

- treningi - to miejsce na nasze ulubione treningi

- przepisy - tu umieszczamy nasze inspiracje kulinarne

Pasek wagi

czesc dziewczyny. Ja dziś na szybko wpadłam się przywitać. Wczoraj wróciliśmy z wyjazdu do rodziców, dziś ogarnianie a od jutra dalszą część remontu w domu ale opiszę więcej wkrótce. Ale też postaram się zadbać o siebie w międzyczasie. Pozdrawiam 

Pasek wagi

Dzien dobry!

Wczoraj szczęście się do mnie uśmiechnęło. Znalazłam nocleg w Łebie na trekking bałtycki. Bede w sierpniu iść z dwoma koleżankami z Ustki na Hel nocując wszędzie jedną noc. Nawet nie wiecie jak trudno jest znaleźć nocleg na jedną noc w sezonie. Znalezienie noclegów zajęło mi mnóstwo czasu. Szacuje, że trzeba 20-30 telefonów by trafić jeden nocleg. Mamy tylko problem z Helem bo tam wszyscy jak jeden mąż mówią, że wynajmują na co najmniej tydzień. Ewentualnie spędzimy noc na plaży,  po 7 mamy pociag powrotny.

Dobrego dnia!

Pasek wagi

Lucynka po powrotach z urlopów zawsze jest ciężko wrócić do normalności. A tu jeszcze remont...

Mirin super ten wypad z Ustki na Hel 😍 Blisko do mnie 🤪 A z noclegami w sezonie na jedną noc to ciężko faktycznie. Gdzie nie spojrzysz to minimum 2 noce muszą być. A na Helu to już całkiem tygodniowe wypady tylko.

Pasek wagi

Helooo

Anita witaj i powodzenia !

Lucynka, no to teraz wypoczęta jakoś dasz radę, fajnie, że myślisz też o dbaniu o siebie - super !

Mirin wooow zasmakowałaś w ruchu i trudno cię teraz zatrzymać... noc na plaży brzmi b. przygodowo ale może coś się uda załatwić już na miejscu... pozdrów ode mnie półwysep Helski, mam bardzo różne wspomnienia z nim związane... w sumie tam się zaczęły moje zmiany w życiu kilka lat temu tak z 10... najpierw wyglądało to słabo ale finał jest dobry więc tego się trzymam..

Byłam u lekarza, kazał nosić podpiętki i skierował na rehabilitację ... za 8 miesięcy hihihi
poszłam tam bo to miejsce gdzie miałam praktyki... zapisałam się na tą wizytę ale i wzięłam prywatnie pole elektromagnetyczne SIS (super indukcyjna stymulacja), jestem po pierwszym z 3 zabiegów, na razie lepiej nie jest ale poczekam na koniec... oby pomogło, bo kasa jak dla mnie niemała, pięta nadal boli... kupiłam w aptece żel chłodzący, mam rozciągać...

w pracy od rana jakieś szaleństwo ale jakoś daję radę, jutro goście cały dzień to papierki muszę zrobić...

Miłego dnia 💋

Pasek wagi

Witajcie;-)

Ja głupia myślałam że cztery miesiące kolejki na rehabilitację to dużo. Tyle ma czekać mój mąż;-)

Mirin mam nadzieję że jednak znajdziesz jakiś nocleg bo noce teraz zimne i deszczowe. Może zaraziłabyś mnie ruchem bo we mnie ostatnio dżemie leń. Do wczoraj robiłam zaledwie 3 tys kroków. Poprawiam się ale idzie to opornie.

Pasek wagi

Chętnie Cie zarażę Anita, juz wysyłam Ci bakcyla - zarażaj się:)

U mnie dzis na liczniku 15 241krokow

Zdecydowałyśmy się na 2 noclegi w Chałupach. Dojdziemy na Hel i pociągiem wrócimy do Chałup

Pasek wagi

Chyba zadziałało. Co prawda do 15 tys jeszcze trochę mi brakuje ale powolutku się rozkręcam;-)

Pasek wagi

Super Anitko. Codziennie przypominaj sobie ze jesteś zainfekowana i trzeba przewietrzyć bakcyla :)

U mnie dzis na obiad niechwalebnie będzie. Mąż zaordynował Pizza Hut. Nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam pizze. Raz na rok nie zaszkodzi mam nadzieję :)

Pasek wagi

Hello dziś zumboczwartek... 😁
Jak tam wakacje u was ?

Ja jakoś powoli ogarniam dietę, w zeszłym tygodniu wpisywałam fitatu i otworzyło mi to oczy na to co i ile wcinam 🤪... w tym tygodniu już nie wpisuję ale kontrola jest, myślenie włączone...

Wczoraj dostałam zaproszenie na 50-tkę koleżanki i myślę nad prezentem, chyba pójdę w dobre wino, mamy taki sklep - winiarnię prowadzi ją włoch Paolo i jego żona Renatka - karmią przepysznie, a Paolo jak ma humor (serio, bo czasem ma focha - ach ci włosi) gra i śpiewa, może u nich kupię jakieś pyszne włoskie produkty, myślałam żeby jeszcze skoczyć do TK MAXX tam zawsze coś extra można wyszperać... ale to już przyszły tydzień, urodziny w piątek... ale fajnie...

Z moją piętą jest gorzej po tych zabiegach ale podobno to dobry objaw po piątkowym - trzecim powinno się zacząć poprawiać... oby bo znowu kuleję jak na początku.

Życzę wam miłego dnia, weekend za pasem 💋

ps. Mirin proszę ja też chcę tego wirusa

Pasek wagi

Dzien dobry 

Luise, wysyłam Ci wirusa tylko nie wiem jak go zniesie Twoja bolącą pięta. Współczuję tej dolegliwości.

Dzis spałam poza domem i nie wiem jak wpłynęły na mnie te wczorajsze 3 kawałki pizzy. Utwierdziłam się w przekonaniu że pizza Hut ma genialne ciasto i lepiej go nie próbować bo trudno przestać. 

Dzis juz zdecydowanie więcej warzyw. Przywiozłam od rodziców z działki ogórki, cukinie, pomidory i szparagowke. Bede coś robić z tych dobroci.

Dobrego dnia!

Pasek wagi