Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Dzięki dziewczyny za ciepłe przyjęcie!

Catty.art j mam właśnie umówioną już wizytę do endokrynologa na październik, bo niestety sprawy z tarczycą też zaniedbałam, więc przed wizytą profilaktycznie też cały pakiet badań sobie zrobię. Trzeba dbać o siebie holistycznie, więc nie będzie lepszego czasu niż teraz.

Skończyłam szybciej :) Na to konto zaraz wskakuje na orbitrek. 

Mirin brawo za ruch !!!!!
Chorowitkom zdrowia życzę...

Och tak badania kontrolne to mega ważna sprawa, brońmy się przed chorobami na całe życie jak np. cukrzyca w stanie przedcukrzycowym można jeszcze powalczyć, a potem to bagaż do końca życia.. no tak można z tym żyć i to całkiem fajnie ale pilnować się trzeba i organizm już nie ten sam.

Dziś miałam ważenie -0,5 kg jest, jeszcze nie analizowałam pomiarów, bo od rana gonitwa dosłownie w pracy... szykuje się do ważnego spotkania jutro... matko jak ja się tego boję ! Jutro 10.00 trzymajcie kciuki !

Witaj Phoenix 🤗

Wszystkim miłego dnia... ależ cudne słonko u mnie, no pogoda fantastyczna 💋

Dzien dobry!

Luise, jutro o 10 trzymam kciuki za Ciebie.  Brawo za spadek wagi, może nie spektakularny ale na pewno zdrowy. 

Ja dzis długo pracuje, potem mam chór. Zobaczę czy dam radę pobiegać na orbim.

Cześć Dziewczyny 🙂

Ja tylko wpadłam się przywitać 🙂

Powodzenia!

catty.art szczera prawda, ja również polecam badania krwi! Raz w roku to MINIMUM! Czasem niezłe kwiatki można znaleźć. Ja polecam od siebie jeszcze zainwestować w D3, TSH, Anty-TPO, Anty-TG, glukozę i insulinę na czczo. Można się mocno zdziwić ;) Ale oby nie, bo zdrówka Wam życzę. PhoenixRising daj znać jak już będziesz mieć wizytę. Mi dopiero coś zaczęło się ruszać jak porobiłam badania i rozpoznałam choroby. Mialam drastyczny stan np. żelaza i D3... wprowadziłam wszystkie zmiany które lekarz kazał I RUSZYŁO SIĘ COKOLWIEK. Bo wcześniej było tak, że stało w miejscu mimo diety a nawet rosło. Magia. Także WARTO!
Luise wie co mówi. Czasem w stanie przedcukrzycowym ledwo co widać, albo jakieś zmęczenie które się bagatelizuje bo "ostatnio więcej mam rzeczy w pracy" a jeszcze można o wiele rzeczy powalczyć, jeśli się to rozpozna. Ej, a tak w ogóle to 0,5 to super spadek! Zdrowy, fajny spadek, gratulacje ✨ Jutro o 10:00 potrzymam kciuki, aż zsinieją :P
Mirin gratulacje za zawziętość, bo widzę, że codziennie orbi wjeżdża ✨ to jeszcze odpoczynku życzę, chociaż kilka godzin!


A ja czuje się już troszkę lepiej ;) mam nadzieję, że Francuzeczka też.

Wszystkiego dobrego dla Was

hej dziewczyny. Melduje się że też jestem i walczę! Robię drugi tydzień wyzwania na CF chociaż ta tabata to mnie przeczołgała 😮‍💨 za to nowy trening z hantlami super! Do tego walczę z infekcjami bo dzieci po pierwszym tygodniu szkoły już przyciągnely coś do domu. Najpierw córka ból gardła i przez jeden dzień gorączka tak 37.5 ale szybko jej przeszło. Potem oba chłopaki zaczęli katar i chrypanie a po nich ja i mąż. Tak mnie męczy ten katar już od trzech dni. Koszmar. Zaczęło się 😤😡😷🤒🤧 ale nie dajemy się. Trzeba przeżyć, są gorsze rzeczy niż katar. 

powodzenia 🤩

Już mi zdecydowanie lepiej, mam jeszcze lekki kaszel, także nie jest źle. Pierwsze infekcje, katary i kaszelki za nami. Tradycyjnie syrop z imbir na odporność już stosujemy. 

Jedzeniowo całkiem dobrze, póki co bardziej intuicyjnie, po weekendzie wracam do liczenia z fitatu. Ja ciągle zabiegana zaprowadzić do szkoły, ugotować, posprzątać, przyprowadzić, dać obiad, zaprowadzić, wrócić, coś w domu, zakupy, znowu po dziecko, zabawa, kolacja, kąpanie, spanie i w końcu ja padam.W pośpiechu ale lubię tak.. Lucynka napewno wie o co chodzi 😀

Mirin super Ci idzie! 

Gratuluję Wam wszystkim! 

Dzieńdoberek :) 

Eliza - oczywiście że zapraszamy do dołączenia. Pisz co Ci w duszy gra i działaj na wątkach, które Ci się spodobają.

Francuzeczko - super, że wracasz do zdrowia. Ten syrop na imbir to jakiś własnej produkcji?

Lucynko - zdrówka dla całej rodzinki. Szacun za CF, ja w tym tygodniu postawiłam na orbitrek a na Martę nie starczyło czasu. Dziś powinno się udać.

Emilka - ja robię dziś morfologię i TSH, tak profilaktycznie.

Magnolia - widzę, że zalatana jesteś. Otworzyłam zgodnie z Twoją chęcią wątek antysłodyczowy. U mnie już 8 dzień z rzędu bez słodyczy. Ciągnie mnie do gorzkiej czekolady ale na razie wytrzymuję :)

Ironko - pewnie jesteś w niedoczasie, ale widzę na wyzwaniu orbitrekowym, że się ruszasz. Brawo. 

Wszystkim życzę dużo zdrówka i dobrego dnia!