Temat: AKTYWNE ŻYCIE SENIORA

Moja waga 74 

WITAM,  MOJA WAGA 81,25. POZDRAWIAM.

Kilka dni nie pisałam bo jeżdżę na działkę, tam trochę pracuję ale z pomocą córki, wsadziłam fasolkę szparagową i wszystkie cebulki Gladiolii, córka wykopała dołki a ja powrzucałam. Trochę podlałam ale z węża a większość czasu leżakuję.

Mam już własny szpinak, botwinkę ,sałatę, szczypior i wyrwałam ostatnie białe rzodkiewki. Czuję się coraz lepiej ale nachylać się nie mogę bo bardzo ciągnie szyja. Dziś śledziłam lot do Alikante w Hiszpanii bo starsza córka poleciała odpocząć.

Posiłki z niedzieli.

1. jajko na miękko,2 kromki chleba z salcesonem i sałatą, kakao.

2. jogurt nat. z truskawkami 

3. młode ziemniaczki i sałata do tego.

4 . galaretka.

5. talerz zupy kapuścianej.

Posiłki z dziś, poniedziałek;

1. bułka grahamka z szynką, sałatą, rzodkiewka, salcesonem, pomidorem.

2. morele 2 sztuki.

3. łosoś na parze, szpinak, ogórek małosolny, ziemniaki.

4. truskawki z jogurtem.

Na leżaczku.

Chaber i Orliki.

Moje wnuki zdobywały wieżę w Kruszwicy.

Pozdrawiam:)))

Dorotko to chyba dobrze się czujesz ,cieszę się bardzo .Działka jest dobra na relaks i odpoczynek .Pięknie wyglądasz .Ale uważaj na siebie .Fajnie ,że masz już plony ja też już mam swoje warzywa .

Dziewczyny bardzo apetyczne macie jedzonko .

Wczoraj byliśmy na obiedzie z synkiem .To był obiadek prezent z okazji Dnia Mamy .

A to kilka kwiatów działkowych 

Pozdrawiamn

Moje dzisiejsze jedzonko

1)Kiełbaska ,pomidor 

2)Ryba po grecku 

3)Zupa z zielonej pietruszki ,mango 

4) chleb orkiszowy swój 1 kawałek ,kawałek śledzia 

5)Ser biały 1 łyżka ,plaster sera żółtego .

Moja waga na dziś 92,2.

Wczoraj się nie zważyłam, bo z rana pojechałam na badanie, potem zapomniałam.

U nas dziś deszczowo i pochmurnie, ale ciepło. 

Jem różności i zapominam o fotkach. Spróbuję się poprawić. 

Miłego dnia .😍

Haniu, Dorotko KwiATY MACIE CUDOWNE . Nasze w tym sezonie marne. Bratki zmarniały nie wiem z jakiego powodu, to samo z jedną azalią, która pięknie kwitła, a teraz marnieje. Ładnie się trzymają begonie i  drobniutkie goździki. Przesadzona na jesieni wisteria chyba uschła, bo niby pączki ma,  ale listków nie wypuszcza. To samo z magnolią. Jeszcze dajemy im szansę ale pewnie pójdą na śmietnik.

Dorotko na tym leżaczku z Leosiem  wyglądacie wspaniale. 

Jedzonko Wasze mi robi ślinotok, zwłaszcza te surówki Kryni.

PODSUMOWANIE   MAJA   2 0 2 5

Chyba po raz pierwszy wszystkie zaliczyłyśmy spadek wagi, zero wyników dodatnich, Tereska bez zmian.

Dla nas wszystkich WIELKIE GRATULACJE !!!!!!!!!!! 🏆🎁

Na   I miejscu       Mania            - 2,1 kg  👍👍👍

Na  II miejscu  Krynia i Inka  po  - 1,3 kg   👍 👍

Na III miejscu    Dorotka            - 1,0 kg    👍

Pozostałe też zasługują na 👍

I niech ta dobra passa trwa nadal, latem łatwiej pilnować wagi. Wykorzystajmy ten czas i postarajmy się by czerwiec nie był gorszy.

Dobrego miesiąca dla wszystkich

Witam Wszystkich pięknie 

Ulka dziękuję pięknie za podsumowanie i gratuluję Wszystkim .🌹Piękna fotka dmuchanca 😀.

Maniu ja bardzo lubię kwiaty więc mam ich dużo .Ale czasami też padną .Prawda ,że te fotki z jedzeniem są bardzo apetyczne a jak patrzę na sałatki ,owoce  Krysi to zaraz głodna się robię .

Dorotko a Twoje wnuki to już duże chłopaki .Piękne masz kwiatki na działce ,orliki też mam ale inne kolory .

Ja dalej na zabiegi chodzę ,potem poszłam na fajny marsz było bardzo miło .

.

Moje jedzonko dzisiejsze .

1)Sałatka pomidor ,ogórek ,sałata i rukola ,twaróg wędzony ,olej lniany 

2) Brzoskwinie płaskie 3 sztuki .mały hod dog 

3)Zupa z zielonej pietruszki ,kawałek awokado 

4)Pomidor ,mały kawałek chleba orkiszowego własnego ,dwa małe podudzia z kurczaka.

Pozdrawiam 

Moje dzisiejsze jedzonko:

-jajecznica na"bogato" - ze szczypiorkiem , kabanosikiem i papryką. Mąż taką wyszykował, pewnie jeszcze jakieś inne dodatki były, ale tajemnicy nie zdradził. 

- galaretka drobiowa + kromka chleba

- mandarynka, 

-  zupa jarzynowa,

- 2 kanapki z pomidorem. Mieliśmy jechać do lekarza na 15 i drugie danie nie było przewidziane, 

ale wizytę przełożono na jutro, no i zjedliśmy gotowca: panierowany kotlet drobiowy, ziemniaki i 3 surówki.

Dla mnie to obiad i kolacja były, bo nie dałam rady zjeść całości za pierwszym podejściem. Duuuża porcja. Jeszcze do tego pół pomidora.