- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 228
10 czerwca 2011, 11:11
Witam,
Dziś wypada mi "dzień siłowni", chodzę na siłownie 3 x w tyg, poniedziałki, środy i piątki. Niestety dziś niespodziewanie( za wcześnie) dostałam miesiączkę i nie wiem czy to dobry pomysł ,żeby iść dziś ćwiczyć? Bardzo intensywnie ćwiczę po 1,5-2h spalając nawet do 1000 kalorii , czy nie nadwyrężę organizmu? Dodam ,że mam bardzo obfite miesiączki :( Hymmm dopiero teraz zdałam sobie sprawę ,że nigdy mi się jeszcze pierwszy dzień miesiączki nie pokrywał z "dniem siłowni", ale...kogo to obchodzi :)
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 228
10 czerwca 2011, 12:10
tzn. tam gdzie chodzę są nowoczesne urządzenia i zanim zaczynam trening to te "ustrojstwa" :) każą mi wprowadzić swój wiek, płeć i ile ważę, więc mam nadzieje ,że przy podawaniu wyników treningu bierze te dane pod uwagę.
- Dołączył: 2011-03-21
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 849
10 czerwca 2011, 13:08
ja ci naprawde zycze aby tak wlasnie bylo niemniej liczylabym raczej jakies 75% tego co podaja...
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 228
10 czerwca 2011, 13:11
hymm czyli mówisz żeby spalic te 1000 kalorii w parktyce to powinnam na tych licznikach spalać 1250kalorii?
- Dołączył: 2011-03-21
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 849
10 czerwca 2011, 13:42
wyslalam ci zaproszenie do znajomych, tam bedzie latwiej pogadac ;-)
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
11 czerwca 2011, 21:20
jak wprowadzasz i wagę i wiek i płeć - to maszyny licza właściwie
jak po 2,5 godziny (efektywnych) ćwiczeń cardio potrafilam przekroczyć półtora tysiąca spalonych kcali