15 lipca 2015, 21:36
Witam! Zdaję sobie sprawę z tego, że temat przewija się tutaj ciągle, jednak proszę o ocenę i indywidualne potraktowanie mojego przypadku załączonego w zdjęciach. Ćwiczę skalpel Chodakowskiej, od czasu do czasu brzuszki, odżywiam się racjonalnie (ograniczam słodycze, nie piję napojów gazowanych i soków, nie jem fastfoodów itd.) a brzuszka od długiego czasu nie mogę się pozbyć. Co mam zrobić? Macie jakieś sprawdzone sposoby? Ratunku!
15 lipca 2015, 21:39
Po prawie trzech miesiącach większych zmian w zasadzie brak. To strasznie demotywujące...
15 lipca 2015, 21:44
Wygląda jak jakieś złogi jelitowe.
15 lipca 2015, 22:15
Zwykły tłuszczyk, który widać gdy stoisz bokiem. Szanse , że go zgubisz są raczej nikłe - trening siłowy,konkretna dieta i kilkanaście miesięcy ciężkiej pracy. Poza tym brzuch wygląda normalnie.
Edytowany przez Havock 15 lipca 2015, 22:17
15 lipca 2015, 22:45
Witam! Zdaję sobie sprawę z tego, że temat przewija się tutaj ciągle, jednak proszę o ocenę i indywidualne potraktowanie mojego przypadku załączonego w zdjęciach. Ćwiczę skalpel Chodakowskiej, od czasu do czasu brzuszki, odżywiam się racjonalnie (ograniczam słodycze, nie piję napojów gazowanych i soków, nie jem fastfoodów itd.) a brzuszka od długiego czasu nie mogę się pozbyć. Co mam zrobić? Macie jakieś sprawdzone sposoby? Ratunku!
Ćwiczenia na tłuszcz na brzuchu nie pomogą - mięśnie jeżeli nawet się rozbudują to i tak pozostaną przykryte tym tłuszczykiem. Potrzebny jest deficyt kaloryczny żeby tłuszcz zniknął.
Najlepszy sposób to zakup nawet najtańszego kalipera i mierzenie fałdy na brzuchu - to pokazuje jednoznacznie czy tłuszcz znika ;)