- Dołączył: 2009-11-11
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 3844
18 lipca 2012, 03:30
Po rozmowie z kolegą, który twierdzi, że może nawet 2 godziny, postanowiłam zrobić ankietę. Bardzo proszę o szczere odpowiedzi i tylko dziewczyny. Ankieta jest anonimowa.
Link do ankiety: klik
Ankieta służy badaniom kobiet, by uzyskać rzetelne informacje :) więc proszę, by nie robić sobie jaj i nie kłamać. Dziękuję
P.s.: Wszystkie pytanie dotyczą seksu.. klasycznego. Więc w pytaniach o orgazm proszę nie uwzględniać seksu oralnego ;)
Edytowany przez agggg 18 lipca 2012, 03:50
- Dołączył: 2011-07-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 349
18 lipca 2012, 12:08
4,5 godziny samego stosunku. zapraszam niedowiarków (niedowiarkinie)
- Dołączył: 2009-11-11
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 3844
18 lipca 2012, 13:40
nesja napisał(a):
jeszcze zależy, o co pytasz. O stosunek z całą otoczką, czy tylko stosunek, jednym ciągiem. Z tego, co wiem, mój chłopak jest stosunkowo wytrwały (porównując do partnerów koleżanek), ale dłużej niż 45 minut samego stosunku (czyli penis w pochwie, żeby było jasno), to nam się nie zdarzyło. Myślę, że kobiece organy też mają swoją granicę wytrzymałości, poza tym ja akurat dochodzę szybciutko, optimum to dla mnie 5-10 minut samego stosunku. Nie wiem, po co te chłopy głupie się chwalą swoimi godzinnymi umiejętnościami:) Jak dla mnie zbyt długi seks wcale nie jest przyjemny, potem siadać nie mogę:P No, przepraszam za dosadność, ale chciałam jak najlepiej odpowiedzieć na pytanie dotyczące długości przeciętnego stosunku w moim domu:P
Rzeczywiście nie sprecyzowałam pytania (net padł i musiałam pisać wątek od nowa, a wcześniej wyjaśniłam..).
Chodzi oczywiście o sam stosunek, czyli o czas od wejścia do wyjścia (dojścia), bez gier wstępnych. Dziękuję za spore zainteresowanie :) Trochę mnie ta ankieta pocieszyła.
Na chwilę obecną 22 na 81 dziewczyn nigdy nie miało orgazmu podczas stosunku, a 6 dziewczyn robi to rzadziej niż raz na miesiąc.
średni czas: 6-10min (22/81)
najwięcej dziewczyn (45/81) robi to kilka razy w tygodniu Edytowany przez agggg 18 lipca 2012, 13:41
18 lipca 2012, 15:45
ODYSODYS napisał(a):
4,5 godziny samego stosunku. zapraszam niedowiarków (niedowiarkinie)
Sorrki, ale
1. Chyba bym zdechła
2. Chyba bym potem okrakiem chodziła przez tydzień :-)
3. Nie wspomnę o tym jakbym była poobcierana...
Jak dla mnie liczy się jakość stosunku a nie jego długość. :-P a to wcale nie idzie w parze czasami :-)
19 lipca 2012, 23:43
z żonatymi przeważnie krótko jakieś 10-15minut. strasznie niewyżyci są i nie dziwię się im jak żona nie zaspokaja jak trzeba.
20 lipca 2012, 00:24
sa niewyzyci bo sobie moga pozwolic a dwa, ze zakazany owoc smakuje. i to jest odskocznia
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88349
24 lipca 2012, 13:48
U mnie np. pierwszy raz jest krótki,
ale drugi, to już powyżej 30 minut.
Nie wierzę w seks powyżej 2h,
a w ten 4,5 to już naprawdę ;-))))
24 lipca 2012, 14:54
a ja jako medyk wiem, że 2h oczywiście można, ale po co? żadne tkanki nie lubią otarć i dużego przekrwienia.
- Dołączył: 2009-11-11
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 3844
24 lipca 2012, 21:43
moje tkanki też nie lubiły 'otarć'. (krioterapia mnie czeka..)
a ankieta już się kończy, wszystkim dziękuję za szczere odpowiedzi. jeszcze 8 osób może ją wypełnić i zamieszczę wyniki, bo za jakiś czas nie będzie można ich zobaczyć raczej. :)