21 czerwca 2012, 18:08
Byliśmy na 1 randce. Była udana (7 godzin rozmawiania). Teraz on chce się umówić na 2 spotkanie. Nie wiem czy pojść, bo
moim zdaniem on nic do mnie już nie poczuje. Jakos podczas rozmowy tel. mi powiedział, że
jeszcze nie poczuł "chemii"![]()
![]()
Nie wiem czy jest sens się dalej spotkać, bo boję się, że ja sięzaangażuję bardziej, a on mi powie, że nadal nie czuje nic. Co byście zrobiły na moim miejscu?
- Dołączył: 2012-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 863
21 czerwca 2012, 22:17
Wyluzuj trochę i idź. Skoro chce si spotkać drugi raz to widocznie jest zainteresowany. No chyba, że zaprasza bo czuje się zobowiązany...
- Dołączył: 2009-09-17
- Miasto: Burkina Faso
- Liczba postów: 490
21 czerwca 2012, 22:18
Gdyby nie było chemii to by się raczej na drugie spotkanie nie umówił, wierz mi :D Idź i bądź zajebista ;)) bądź sobą, to najważniejsze.
21 czerwca 2012, 22:34
smerfetka2781 napisał(a):
12 lat temu też miałam taką sytuację a teraz od 10 lat jesteśmy małżeństwem.
![]()
ja też tak zaczynałam, ja nie poczułam w ogóle chemii, on zabiegał o spotkania i mimo tego, że wiedział , że nie poczułam na razie nic to się starał a ja ulegałam bo 'co mi szkodzi, spotkam się z nim' a teraz nie wyobrażam sobie nikogo innego obok mnie
![]()
jesteśmy razem rok. autorko, nie wszystko od razu się wie. nawet jeśli nie podoba Ci się teraz, albo Ty jemu , tak, jakbyś chciała, żeby było to uwierz mi.. poznacie się lepiej i fascynacja zrobi swoje. moim zdaniem, oczywiście. wiem po sobie.
- Dołączył: 2009-09-22
- Miasto: Mordor
- Liczba postów: 2145
21 czerwca 2012, 22:53
fatblackcat napisał(a):
minutka3 napisał(a):
Ciekawe... Po pierwszym spotkaniu Ci mówi, że nic nie poczuł? Ja bym się na takie deklaracje nie zdobyła, ale widać chce być szczery. Chyba by mnie to uraziło i bym nie poszła.
Dla mnie to jakieś kretyńskie, to tak jakby był w sklepie i wybrzydzał towar, a to chyba nie o to w tym chodzi.
a o CO? ma brac co popadnie?
Do Autorki: idz, gdyby faktycznie byl obojetny, to nie chcialby tracic z Toba czasu. No chyba ze 'chce zebyscie zostali przyjaciolmi" ;)
Edytowany przez funnynickname 21 czerwca 2012, 22:54
21 czerwca 2012, 22:55
Skoro tyle czasu przegadaliście, było ok i on chce się spotkać, to moim zdaniem powinnaś pójść. Trudno po jednym spotkaniu poczuć chemię, ale sympatię owszem i zdaje się, że tak się stało.
- Dołączył: 2008-12-14
- Miasto:
- Liczba postów: 720
21 czerwca 2012, 22:55
idź ! moja siostra miała podobną historię. po pierwszej randce nie chciała umówic sie na kolejne spotkanie ( bo to nie to i wogole bla bla bla ) na drugim spotkaniu pijac kawe z chłopakiem w obydwojgu coś drgnęło ( podobno nawet w tej samej chwili :D ) że kurcze to jest ta osoba na którą czekali całe życie. i tak tym o to sposobem od tygodnia są małżeństwem. :) co prawda brzmi jak bajka, ale jak widać i takie historie się zdarzają.
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3531
21 czerwca 2012, 22:58
o boże... świat oszalał, albo raczej ludzie. Idź i baw sie dobrze, a nie po 1 spotkaniu sie zastanawiasz czy zaiskrzy. Może byc z niego dobry kolega.