16 marca 2014, 19:57
Witam wszystkich,
chciałam się podzielić kilkoma swoimi refleksjami, bo ostatnio mi to dokucza szczególnie.
jestem sama, mam 26 lat, w sumie nigdy z nikim nie byłam...nigdy nie byłam w związku, a co za tym idzie nigdy nawet się nie całowałam, tym bardziej nie muszę mówić, że jestem dziewica...
od jakiegoś czasu ten stan przeszkadza mi bardziej niż zawsze... generalnie jestem osobą, która na nudę nie narzeka, bo pracuję, uczę się, ale jak wracam po całym dniu do domu - pustego mieszkania to czegoś jednak brakuje...
nie wiem czemu wszyscy ludzie są w związkach, udanych, mniej udanych, rozstają się, a potem są z kimś nowym... jakoś potrafią się odnaleźć i żyć razem, a ja nie....brakuje mi osoby, na której mogła być polegać, pójść po prostu na zwykły spacer, zawdzownić tak bez celu i pogadać o niczym.... nie wiem czy to ze mną jest coś nie tak. Zdaje sobie sprawę ze swoijego wyglądu i swoich niedoskonałości, nie jestem szczupłą piękną i atrakcyjną blondynką, ale wydaje mi się, że wygląd nie jest najważniejszy... widze na ulicach dziewczyny, które mają pare kilo więcej ode mnie i są szczęśliwie, wyglądają pięknie itd.
rodzina zawsze mówiła, że mam czas, że przyjdzie na mnie pora-tak było jak miałam 22-24 lat, a teraz widzę, że już nawet nikt nie wierzy w to, że z kimś będę, i ja chyba też przestaję w to wierzyc...a nie chce być sama, nie wyobrażam sobie, żebym nie miała dzieci w przyszłości i rodziny.
czemu tak jest, że niektórzy tak jak ja są sami? to jest kara za coś, czy nie wszystkim jest miłosć pisana?
założyłam sobie nawet konto na portalu randkowym, spotkałam się z 3 facetami, ale na pierwszym spotkaniu się zakończło, w sumie chyba obustronnie nie było zainteresowania i stwierdziła, że to też chyba nie ma w moim przypadku sensu.
teraz wszyscy znajmomi się chajtają, podejmują decyzję o wspólnym mieszkaniu, mają dzieci itd. są wesela, a ja sama....niedługo mam wesele w rodzinie i oczywiście na ostatnim spotkaniu rodzinnym wszyscy popatrzyli na mnie z żalem i pytanie" no a Ty z kim pójdziesz, pewnie sama znowu?", ledwo powstrzymałam się, żeby się przy wszystkich nie popłakać...
czasem nachodzą mnie takie refleksję jak siedzę sama w domu... przykro mi, że nie mam nikogo, nie wiem gdzie leży problem....
17 marca 2014, 11:25
mam znajome, które też ciągle narzekają na brak faceta, tak jak dziewczyny wyżej zauważyłam, że mają wysokie wymagania...bo najlepiej, żeby był przystojny, wysoki, towarzyski, odważny i jeszcze sporo zarabiał, a i żeby miał skończone dobre studia, albo jakieś 'fajne', bo informatyk to odpada.... może spróbuj jeszcze z tymi portalami randkowymi, wiadomo, że za pierwszym razem nie musi się udać ;)
jesli same sa ładne/piekne bystre inteligentne to czemu maja nie wymagac od faceta tego samego
17 marca 2014, 14:21
Autorko, nie wiem co Ci poradzić, bo jak widzę ile moich fajnych koleżanek (24 lata i więcej) jest samotnych to mi ręce opadają.
mam znajome, które też ciągle narzekają na brak faceta, tak jak dziewczyny wyżej zauważyłam, że mają wysokie wymagania...bo najlepiej, żeby był przystojny, wysoki, towarzyski, odważny i jeszcze sporo zarabiał, a i żeby miał skończone dobre studia, albo jakieś 'fajne', bo informatyk to odpada.... może spróbuj jeszcze z tymi portalami randkowymi, wiadomo, że za pierwszym razem nie musi się udać ;)
Wiele samotnych dziewczyn wcale nie ma takich wymagań (w tym ja) i wierz mi, że czasami się zastanawiam czy są jeszcze jacyś porządni faceci. Nie mam tu na myśli takich jak opisałaś, ale po prostu miłych, mających jakieś plany na życie, szanujących kobietę, kogoś z kim ma się o czym porozmawiać. Żadnych nadzwyczajnych wymagań.
17 marca 2014, 15:29
Uwierzcie, związek to nie jest nic fajnego, ciągła zazdrość, częste kłótnie... są też miłe chwile ale to wcale od środka nie wygląda tak pięknie, wręcz przeciwnie Bycie nie zakochanym singlem to najlepsze co może człowieka spotkać
chyba nigdy nie bylas w udanym zwiazku
17 marca 2014, 15:59
jesli same sa ładne/piekne bystre inteligentne to czemu maja nie wymagac od faceta tego samegomam znajome, które też ciągle narzekają na brak faceta, tak jak dziewczyny wyżej zauważyłam, że mają wysokie wymagania...bo najlepiej, żeby był przystojny, wysoki, towarzyski, odważny i jeszcze sporo zarabiał, a i żeby miał skończone dobre studia, albo jakieś 'fajne', bo informatyk to odpada.... może spróbuj jeszcze z tymi portalami randkowymi, wiadomo, że za pierwszym razem nie musi się udać ;)
Dokładnie
17 marca 2014, 21:30
Dokładniejesli same sa ładne/piekne bystre inteligentne to czemu maja nie wymagac od faceta tego samegomam znajome, które też ciągle narzekają na brak faceta, tak jak dziewczyny wyżej zauważyłam, że mają wysokie wymagania...bo najlepiej, żeby był przystojny, wysoki, towarzyski, odważny i jeszcze sporo zarabiał, a i żeby miał skończone dobre studia, albo jakieś 'fajne', bo informatyk to odpada.... może spróbuj jeszcze z tymi portalami randkowymi, wiadomo, że za pierwszym razem nie musi się udać ;)
no wlasnie..
18 marca 2014, 09:27
mam znajome, które też ciągle narzekają na brak faceta, tak jak dziewczyny wyżej zauważyłam, że mają wysokie wymagania...bo najlepiej, żeby był przystojny, wysoki, towarzyski, odważny i jeszcze sporo zarabiał, a i żeby miał skończone dobre studia, albo jakieś 'fajne', bo informatyk to odpada.... może spróbuj jeszcze z tymi portalami randkowymi, wiadomo, że za pierwszym razem nie musi się udać ;)
nie kazda zadowoli się byle czym. te cechy, które wymieniłaś to taki standard a nie jakieś wygórowane wymagania.
18 marca 2014, 10:34
Wiecie co....no ale sry to trzeba brac faceta z "nizszej polki" tylko dlatego bo akurat teraz nikogo nie znalazla ? no, jak patrze na niektorych facetow ktrzy startuja do dziewczyn to ich "wymagania" sa o wiele wieksze i jakos im to nie przeszkadza, moze wlasnie trafia na kogos. Nie tylko liczy sie wyglad, czy kasa...
Edytowany przez keira1988 18 marca 2014, 10:35
18 marca 2014, 14:15
nie kazda zadowoli się byle czym. te cechy, które wymieniłaś to taki standard a nie jakieś wygórowane wymagania.mam znajome, które też ciągle narzekają na brak faceta, tak jak dziewczyny wyżej zauważyłam, że mają wysokie wymagania...bo najlepiej, żeby był przystojny, wysoki, towarzyski, odważny i jeszcze sporo zarabiał, a i żeby miał skończone dobre studia, albo jakieś 'fajne', bo informatyk to odpada.... może spróbuj jeszcze z tymi portalami randkowymi, wiadomo, że za pierwszym razem nie musi się udać ;)
chodziło mi o to, że wymagania stwarzają ograniczenia i potencjalne pozbawienie się miłości.
sama kiedyś miałam pewne założenia co do swojego partnera, gdy przestałam patrzeć z perspektywy 'jaki powinien być' znalazłam swoja miłość :)
18 marca 2014, 18:49
chodziło mi o to, że wymagania stwarzają ograniczenia i potencjalne pozbawienie się miłości. sama kiedyś miałam pewne założenia co do swojego partnera, gdy przestałam patrzeć z perspektywy 'jaki powinien być' znalazłam swoja miłość :)nie kazda zadowoli się byle czym. te cechy, które wymieniłaś to taki standard a nie jakieś wygórowane wymagania.mam znajome, które też ciągle narzekają na brak faceta, tak jak dziewczyny wyżej zauważyłam, że mają wysokie wymagania...bo najlepiej, żeby był przystojny, wysoki, towarzyski, odważny i jeszcze sporo zarabiał, a i żeby miał skończone dobre studia, albo jakieś 'fajne', bo informatyk to odpada.... może spróbuj jeszcze z tymi portalami randkowymi, wiadomo, że za pierwszym razem nie musi się udać ;)
tu sie zgodze ze szukajac tylko np wysokiego bruneta nie patrzymy na niskiego blondyna ktory moze byc mega zajebiaszczy
ale tez nie uwazam ze nie nalezy brac co sie nawinie , lepsze takie portki niz zadne