Temat: .

.

Aspenn napisał(a):

angellisia napisał(a):

EnolaaGay napisał(a):

angellisia napisał(a):

pewne rzeczy trzeba nazywać po imieniu . z szmaty jedwabiu nie zrobisz . taka prawda ;)
Najwidoczniej Twój znajomy lubi jej towarzystwo bardziej niż Twoje i choćbyś stanęła na rzęsach to tego nie zmienisz. Taka prawda;)
no masz rację , skoro woli za przeproszeniem gówno zamiast kawioru to jego strata . ja znam swoją wartość a i tak zrobię , że będzie mój , ale jeszcze nie wiem jak :P
Do pewnego momentu myślałam że jesteś fajną dziewczyną,a chłopak jest podrywaczem i szuka łatwej zdobyczy. Teraz zmieniam zdanie,Jesteś wulgarna,przemądrzała i masz wygórowane mniemanie o sobie.Poza tym wieje od ciebie mega desperacją. Nie dziwię się chłopakowi,że zwiał od ciebie i wybrał towarzystwo normalnej koleżanki,która go nie osacza.

Tak samo pomyślałam

Jestes nienormalna oO sorry, ale to jest chore i zarazem smieszne co piszesz.

1. Niby jestes niedostepna, ale facet wie, ze ma Cie na kazde skinienie bo nalegasz na spotkania.

2. Jestes despotyczna i uwazasz, ze faceci to lubia. 

3. Obrazasz dziewczyne tylko dlatego, ze on sie nia zainteresowal.

4.  Jestes zdesperowana do granic mozliwosci i probujesz to nieumiejetnie ukryc.

Edit: a co do tej smiesznej kwesti to rozbawilo mnie pytanie czy go wyrzucic ze znajomych na fb. Ile Ty masz lat ? 13?

angellisia napisał(a):

WilhelminaS napisał(a):

Moze napisz mu poprostu ze bylo Ci milo go poznac i jak bedzie mial ochote to niech sie odezwie.Przestan sie potem do niego odzywac i nie mecz go.Pokaz mu ze nie jest jedyny i nie czekasz na jego odzew.Jak mu bedzie zalezalo to sie odezwie.
zrobię tak jak piszesz . za kilka dni napiszę mu , że miło było go poznać i szkoda , że tak to się skończyło .  pewnie nie odpisze tak samo jak na moje przeprosiny . a usunąć go ze znajomych na fb ?

Usuń i zablokuj! To takie dojrzałe zachowanie.

angellisia napisał(a):

mój ex , który miał trójkę z przodu (wiek)postąpił dokładnie tak jak napisałam . zero wyjaśnień , nie chciał się spotkać żeby się pożegnać  , usunął z fb i zablokował gdzie to możliwe . jak potem się okazało zostawił mnie dla wulgarnej , chamskiej , bez wykształcenia kobiety z dzieckiem .

Nic w tym dziwnego nie widze. Przeciez i tak bys nie uwierzyla w jego wyjasnienia albo co gorsza cos bys mu zrobila z tej desperacji.

Ja pierniczę dziewczyno.... Nie wytrzymujesz presji i łzy ci lecą do oczu? Oceniasz faceta po tym ile hajsu na ciebie wyda? Dziwisz się, że komuś się może nie chcieć jeździć do ciebie 100 km? Matko w jakim Ty świecie żyjesz? Sama nie pracujesz, bo się uczysz? A to niby jest wymówka? Wiele ludzi pracuje i się uczy na raz wiesz? To się da zrobić. Można tak zrobić zamiast siedzieć na tyłku i pachnieć napawając się tym jaki z ciebie kawior i kobieta z zasadami, której najwidoczniej brakuje zajęcia w życiu i się poświęca pierdołom. Postrzegasz siebie jak wspaniałą wartościową laskę, którą facet POWINIEN szanować. Widzisz moim zdaniem szacunek dla drugiego człowieka jest należny z zasady, ale jednak czasem trzeba sobie na niego zasłużyć. Weź przeczytaj wszystkie swoje posty i zobacz jaki obraz siebie tworzysz przez to co piszesz. Niestety w moim pojęciu nieciekawy. W tej sytuacji zachowujesz się jak dziecko, jak mała niedojrzała emocjonalnie dziewczynka przeżywasz jakieś wielkie rozterki, bo facet się nie odzywa. Matko święta spotkaliście się 2 razy a Ty już się zaangażowałaś? Już pisałam, że go osaczyłaś a teraz jeszcze histeryzujesz. Do tego tak się strasznie nosisz z tym jaka jesteś och ach(jak to mówią wyżej srasz niż dupę masz, choć to określenie dość ordynarne)a przeżywasz faceta, który Cię jak by nie było olewa a do tego podejrzewasz, że spotyka się z kimś innym i walisz jakieś żałosne teksty, że on będzie twój? No szkoda to czytać w ogóle, bo sama się zachowujesz jak taka co leci na gówno, że zastosuję lekką parafrazę Twoich słów. Najlepiej przemyśl swoje zachowanie, złap do tego dystans, bo się zaangażowałaś w temat nie wart minuty zastanowienia. Co do tego co chcesz mu napisać - daruj sobie smuty że "szkoda że to tak się skończyło", bo to kolejny tekst desperatki, która płacze w rękaw, bo po 2 spotkaniach nic się dalej nie działo. Lepiej  napisz jak Ci radzi Wilhelmina - chłodno, uprzejmie, bez zaangażowania emocjonalnego. Chociaż ja bym raczej się nie odzywała w ogóle, bo teraz jego kolej na działanie.

Na marginesie podkreślam, że jednak sądzę, że nie jesteś taka jak tu piszesz tylko emocje robią z ludzi idiotów.