Temat: lzy faceta

tylko słabi nie płaczą :)

wydaje mi się, że nie należy oceniać faceta miarą że jest wrażliwy czy nie.  może ma poetycką duszę, albo po prostu to synek mamusi.

ale poznałam kiedyś kogoś o bardzo intrygującej osobowości, który nie wstydził się łez i wcale mu to nie odejmowało 'seksapilu' ani bycia męskim :) może nawet wręcz przeciwnie

Czy według ciebie faceci to... kamienie?
Nie mówię o wrażliwości takiej ble... że ktoś płacze na każdym kroku, ale bez przesady.
Nawet dobrze jak czasami zapłacze, bo to dobrze o nim świadczy.

u mojego faceta widzialm tylko raz lzy w oczach, na naszym slubie.A jestesmy razem 2 lata. Co wcale nie znaczy, ze nie jest wrazliwy np. na cudza krzywde etc, tylko po prostu taki jest, ze nie placze.Kazdy jest inny.

Ja widziałam jak mój były płakał po tym jak mnie zdradził i chciał żebym do niego wróciła. I uważałam to za bardzo nie męskie, że najpierw zupełnie świadomie robił mnie w konia, a potem się zalewał łzami, bo "przecież on mnie taaaaak kocha".

Za to za bardzo męskie uważałam zachowanie moich kolegów na pogrzebie naszej koleżanki, jak nie wstydzili się łez i się nie kryli z tym, że płaczą i jest im ciężko.