7 czerwca 2014, 14:01
Cześć dziewczyny, zacznę od początku.
Mieszkam w UK, mój język angielski jest dla mnie bariera ( może nie tyle, że nie potrafie co ciężko przełamać mi się i zacząć używać go na co dzien). Ostatnio wracajac do domu zaczepił mnie mężczyzna, poprosił o numer telefonu by się spotkać - nie chciałam dać na początku, tak jak zwykle zbywam facetów , tłumaczac się że nie mówię po angielsku ( jednoczesne caly czas odpowiadajac na jego pytania - po chwili stwierdzil ze jednak po angielsku mowie :)). Ale byl mega przystojny w dodatku nie nachalny tylko calkiem przyjemnie mnie przekonywal ale do rzeczy. Dałąm mu numer, napisał po dwoch dniach, ze jesli chce on moze pouczyć mnie angielskiego byle tylko sie spotkac na kawe, kolacje, obiad. Migałam się do tej pory jak mogłam, powiedział że jeśli język bardzo mnie krępuje on zaczeka - 2 miesiace ( poniewaz niedlugo zbliza sie Ramadan - trwajacy miesiac- więc wtedy i tak czasu za bardzo nie będzie mial). Jednak ciagle nie moge przestać o tym myslec - tak naprawde chcialabym sie spotkac, cholerna bariera językowa. Ciagle mnie zapewnia, ze to nie jest zaden problem , ze kiedy tu przyjechal jezyka nie znal wcale ( ma 29 lat, od 15 lat mieszka w uk). Wczoraj rozmawialismy i ponowil propozycje spotkania - zaczelam to rozwazac ale propozycja padla na wspolne ogladanie filmu u niego w domu! ( mieszka sam, zrobil to bo od restauracji migalam sie caly czas a tu uznal ze nie bede musiala duzo mowic jesli nie bede chciala ;) ). Od razu zapalila mi sie lampka i zaznaczylam, ze jesli liczy na seks to totalnie nie ten adres, ze nie ma w ogole takiej opcji - powiedzial, ze nie liczy, ze chcial dobrze i obrocil w zart zebym nawet nie probowala go dotykac ;) Wydaje sie dobrym facetem... Mieszka tutaj tyle lat, do kraju (Maroko) nie chce wracac nie podoba mu sie zycie tam, No i sama nie wiem, co myslicie o spotkaniu w domu na pierwszy raz? Wypada?
Przepraszam jesli jest chaotycznie, pisalam na szybko.
ps. prosze bez rasistowskich komentarzy - dla mnie 'rasa' człowieka nie ma wiekszego znaczenia i nie po to tu przyszlam ;)
Pomozcie!
7 czerwca 2014, 15:39
do domu? odpada.
7 czerwca 2014, 15:42
Przebywasz w obcym kraju, ledwie znasz język i rozważasz pójście do domu obcego faceta bo powiedział, że jesteś ładna. Obiektywnie rzecz biorąc zachowujesz się jak ostatnia naiwna. Ile Ty masz lat? Pierwszy raz ktoś powiedział Ci komplement? Naprawdę uważasz, że facet pokochał Cię nad życie mijając na ulicy? Nie niepokoi Cię, że wiesz o nim tylko tyle, że jest przystojny? Ta Twoja lampka zapaliła się zdecydowanie za późno!
Nie chodzi o to, czy deklaruje bycie muzułmaninem, czy zagorzałym katolikiem, no ale ja pier*** Naprawdę można aż tak bardzo nie znać życia? Smutne...
7 czerwca 2014, 15:51
normalny cie nie chciał? sory
7 czerwca 2014, 15:51
Przebywasz w obcym kraju, ledwie znasz język i rozważasz pójście do domu obcego faceta bo powiedział, że jesteś ładna. Obiektywnie rzecz biorąc zachowujesz się jak ostatnia naiwna. Ile Ty masz lat? Pierwszy raz ktoś powiedział Ci komplement? Naprawdę uważasz, że facet pokochał Cię nad życie mijając na ulicy? Nie niepokoi Cię, że wiesz o nim tylko tyle, że jest przystojny? Ta Twoja lampka zapaliła się zdecydowanie za późno! Nie chodzi o to, czy deklaruje bycie muzułmaninem, czy zagorzałym katolikiem, no ale ja pier*** Naprawdę można aż tak bardzo nie znać życia? Smutne...
ANi nie powiedzial, ze jestem ladna ani zadnych innych komplementow. Nikt nie mowi tez o milosoci, nie doszukuj sie czegos czego nie napisalam.
7 czerwca 2014, 15:52
Miałam doczynienia z muzułmaniem ( Turkiem ), dziewczyno oni zawsze wszyscy są święci na początku, nie angażuj się, oczywiscie ze kazdy jest inny i on akurat moze naprawde być dobrym człowiekiem, ale bądź ostrożna, rasa moze i nie ma znaczenia ale inna religia ma bardzo duze, to zupelnie inne swiaty, poglądy, priorytety, mentalność. Ja więcej tego błedu nie powtórze, całe szczęscie ocknęłam sie w porę po miesiącu randkowania i na szczesie do niczego nie doszło.
7 czerwca 2014, 15:52
To widocznie nie musial sie az tak wysilac, zeby dac ci ten numer
7 czerwca 2014, 15:52
Z tego co piszesz i jak piszesz, ty juz jestes totalnie zbajerowana
7 czerwca 2014, 15:54
Moim zdaniem bardzo trudno jest stworzyć związek nawet z obcokrajowcem europejczykiem, bo to mimo wszystko różnice kulturowe.
Za ludzi z kręgu religii muzułmańskiej bym się w ogóle nie brała- nie znam ich kultury, poglądów, zachowań. Uważałabym, że to po prostu bez sensu. Nie daj się łapać na ładne słówka.
7 czerwca 2014, 15:54
Ludzie blagam! To nie jest kwestia powodzenia, komplementow a teksty 'normalny cie nie chcial' zachowaj dla siebie, prosze ;) To, ze ktos jest innego wyznania, innej kultury nie czyni go od razu nienormalnym. Wiem jaka opinia jest (pewnie w duzej mierze sie sprawdza) o muzulmanach ale uwazam, ze czlowieka trzeba mimo wszystko poznac zanim wyda sie 'wyrok'. Stereotypy, za duzo ich.
I nie, nie jestem zakochana, zauroczona - zwyczajnie rozwazalam spotkanie (tak, dom to dosc niecodziennie miesce dlatego zapytalam o opinie i wporzadku, za kazda bardzo dziekuje!).
7 czerwca 2014, 15:59
Ludzie blagam! To nie jest kwestia powodzenia, komplementow a teksty 'normalny cie nie chcial' zachowaj dla siebie, prosze ;) To, ze ktos jest innego wyznania, innej kultury nie czyni go od razu nienormalnym. Wiem jaka opinia jest (pewnie w duzej mierze sie sprawdza) o muzulmanach ale uwazam, ze czlowieka trzeba mimo wszystko poznac zanim wyda sie 'wyrok'. Stereotypy, za duzo ich. I nie, nie jestem zakochana, zauroczona - zwyczajnie rozwazalam spotkanie (tak, dom to dosc niecodziennie miesce dlatego zapytalam o opinie i wporzadku, za kazda bardzo dziekuje!).
Zgadza sie, ale w obcym kraju bez jezyka, to nawet twoje ZASTANAWIANIE SIE, czy pojsc, jest bardzo nieprzepyslane, lagodnie mowiac....A jesli chcesz sie brac za inne kultury (nie jest to az tak fascynujace jak sie wydaje na poczatku, ale rozumiem - chce sie sprobowac czegos innego i egzotycznego), to sie z ta kultura najpierw zapoznaj, i to doglebnie....Poczytaj, jakie kobieta ma prawa wedlug Koranu itd, bo to, ze nawet jesli mieszka 15 czy 20 lat w UK, nic nie zmienia, muzumanie w Europie trzymaja sie razem i ich poglady kulturowe i wyznaniowe rzadko odbiegaja od tych, ktorzy mieszkaja w krajach Bliskiego Wschodu.