Temat: Ostrzec?.

Dzięki za rady

Jeżeli faktycznie facet ma tak duże problemy to powinnaś ją ostrzec, ale uważaj jak to zrobisz. Dziewczyna może to inaczej zinterpretować i nie uwierzyć w to, że jej idealny chłopak jest chory psychicznie

Pasek wagi

mysle ze to i tak nic nie da a podejrzenia padna na Ciebie a to jeszcze obroci sie przeciwko Tobie niestety. Ona sama decyduje o swoim zyciu i skoro wchodzi w zwiazek z kims kogo nie zna niech placi za glupote :) 

Skoro wiesz, że nie tylko z Tobą się obszedł w ten sposób i masz podejrzenia że z nią będzie podobnie to lepiej będzie ją poinformować o sytuacji. Nie wiem tylko jak z kwestią anonimowego informowania - ja chyba bym taką info olała skoro nie wiem kto tak napisał, ale z drugiej strony jak się podpiszesz to może uważać że specjalnie ściemniasz żeby sobie życia nie ułożył

sadze , że stwierdzi że jestes zazdrosna ze on jest  z  nia  a nie z Toba i Ci  nie uwierzy 

ale mozesz napisac , a nuz

myślę, że to jest ich sprawa, są różni ludzie, różne charaktery, to, że według Ciebie koleś był "psycholem" bo Cię ograniczał innej może się podobać (dowód troski i dbałości), czy ta jego nowa panna to jakaś twoja kumpela, że chcesz ją ostrzegać? czy może przypadkiem trochę Cię jednak uwiera, że on skacze teraz nad nią jak nad ósmym cudem świata i to po dwóch tygodniach od waszego rozstania zamiast płakać kumplom w rękaw? ich życie, ich sprawa, ona ma swój rozum by go użyć i decydować się lub nie na związek z nim. Moim zdaniem to Twoje zainteresowanie nim, jego sytuacją i chęć wtrącania się może świadczyć o tym, że chyba jednak do końca nie przerobiłaś waszego rozstania (mimo spotykania się z kimś innym). 

slodka_malwa napisał(a):

mysle ze to i tak nic nie da a podejrzenia padna na Ciebie a to jeszcze obroci sie przeciwko Tobie niestety. Ona sama decyduje o swoim zyciu i skoro wchodzi w zwiazek z kims kogo nie zna niech placi za glupote :) 

ciekawa odpowiedz. ja swoje zwiazki zawsz zaczynalam szybko od pierwszego spotkania i jakos nigdy nie przeszlo mi przez mysl zeby nazwac to glupota. ale moze naprawde trzeba sie z kims kumplowac kilka lat zeby sie zakochac.... nie czekaj, kumplowac sie z nieznanymi osobami tez strach :D

Pasek wagi

tu odnosze sie do sytuacji, proste logiczne 

Ale on jest serio chory psychicznie? Jest jakos zdiagnozowany?

Pasek wagi

caiyah napisał(a):

myślę, że to jest ich sprawa, są różni ludzie, różne charaktery, to, że według Ciebie koleś był "psycholem" bo Cię ograniczał innej może się podobać (dowód troski i dbałości), czy ta jego nowa panna to jakaś twoja kumpela, że chcesz ją ostrzegać? czy może przypadkiem trochę Cię jednak uwiera, że on skacze teraz nad nią jak nad ósmym cudem świata? ich życie, ich sprawa, ona ma swój rozum by go użyć i decydować się lub nie na związek z nim.

Nie jest wg mnie "psycholem", ma stwierdzoną schizofrenię, ale się nie chce leczyć. Niestety, potrafi świetnie udawać :( A co do uwierania:wiadomo, ze trochę mnie to boli, ale nie jest to moim motywem. Po prostu wiem co on jej może zgotować, a zakochane dziewczyny nie myślą racjonalnie. To na razie początki, z jednej strony ona me pewnie rózowe okluary, z drugiej - ma szansę się wycofać.